Tragiczne wieści z domu Ewy Bem. Nie żyje mąż piosenkarki
Ewa Bem późnym wieczorem 17 stycznia 2025 przekazała tragiczne wieści. Artystka poinformowała o śmierci swojego ukochanego męża Ryszarda Sibilskiego.
Ewa Bem w ostatnim czasie odwołała koncerty. Podejrzewano, że gwiazda polskiej estrady ma problemy zdrowotne. Tymczasem gwiazdę spotkał ogromny dramat. W mediach społecznościowych gwiazda przekazała informacje o śmierci męża Ryszarda Sibilskiego.
"Dziś 17 stycznia 2025 jestem nieszczęśliwą pełnią nieszczęścia. Po brzegi. Mój Ryszard Dindi Sibilski, mój Piękny Mąż i sens mojego życia, choć tak mężnie walczył musiał przegrać. Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski. Do zobaczenia, Dindiku" - napisała w poruszający sposób Ewa Bem na swoim profilu na Facebooku.
Ryszard Sibilski był producentem, od 2023 był prezesem firmy produkcyjnej Endemol Shine Polska. Od roku 2024 dyrektor zarządzający firmy Jake Vision. Jak producent przyczynił się do powstania takich znanych obrazów jak "Nigdy w życiu", "Jak poślubić milionera", "Dawid i Elfy", czy bijący rekordy popularności na małym ekranie serial "Dewajtis".
Sibilski był z wykształcenia afrykanistą i ekonomistą. Przez lata pracował jako tłumacz i był podróżnikiem.
Ewa Bem i Ryszard Sibilski poznali się 45 lat temu. Królowa polskiego jazzu podkreślała często, że to była miłość od pierwszego wejrzenia.
"Scena jak z filmu: wpadamy na siebie w drzwiach Sali Kongresowej. Ja - młoda wokalistka jazzowa, która za chwilę ma występ. On - opalony, smukły, z długimi włosami, w śnieżnobiałych skórzanych adidasach, bordowych sztruksowych spodniach i T-shircie. A w tle szarobura Polska roku 1980. Popatrzyliśmy sobie w oczy, jemu z rąk wypadły partytury, a mnie mocniej zabiło serce" - wspominała na łamach Vivy pierwsze spotkanie z Sibilskim.
Artystka nie miała wówczas czasu, więc zaprosiła mężczyznę na swój koncert do klubu Hybrydy. Bem była wówczas w trakcie rozwodu, a on wrócił z kilkumiesięcznej podróży po Afryce. Szybko między nimi zaiskrzyło, a co więcej Sibilski miał też świetny kontakt z Pamelą córką Ewy.
"I wtedy pomyślałam, że przecież nie będzie do niego mówiła "wujku", a tym bardziej "tato", bo nie wiedziałam, jak nasz związek się rozwinie. I nazwałam go Dindi. To tytuł pięknej bossa novy Antônia Carlosa Jobima" - wyjaśniała Ewa Bem.
Choć para była ze sobą od 198o roku, pobrali się dopiero 14 lat później. W 2024 roku obchodzili 30. rocznicę ślubu.
Zobacz też:
To dlatego zniknęła. Ewa Bem wyznaje prawdę o swoim stanie zdrowia
Padło nazwisko Ewy Bem. Maryla Rodowicz się nie powstrzymała
Ewa Bem ubolewa nad współczesnymi gwiazdami. "To w ogóle są jakieś żarty"
