Reklama
Reklama

Trela i młodsza o 32 lata Stachura wzbudzali ciekawość przez lata. Aktorka prawdę o ich relacji wyjawiła dopiero po jego śmierci

Zmarły półtora roku temu Jerzy Trela - wybitny aktor znany z dziesiątek ról teatralnych i filmowych, rektor krakowskiej szkoły teatralnej – przez pół wieku szedł przez życie u boku kobiety, o której mówił, że jest najcudowniejszą istotą na świecie. Po śmierci ukochanej Georgete załamał się i podupadł na zdrowiu. W najtrudniejszych chwilach wspierała go młodsza o 32 lata Bożena Stachura. Prawdę o ich relacji aktorka opisała w mediach społecznościowych, dopiero gdy odszedł.

Bożena Stachura, której popularność przyniosła rola Grażyny Raczyńskiej w "M jak miłość", była jedną z ulubionych studentek Jerzego Treli. "Dobry Tydzień" sugerował nawet, że aktor był nią zafascynowany nie tylko jako aktorką, ale też jako kobietą.

Jerzy Trela: Bożena Stachura pocieszała go, gdy owdowiał

Nie jest tajemnicą, że kiedy w 2015 roku Jerzy Trela owdowiał, to właśnie Bożena Stachura pomogła mu uporać się z jego wielką stratą. Często odwiedzała Mistrza w jego krakowskim mieszkaniu, spędzała z nim mnóstwo czasu, spacerowała z nim po Krakowie. 

Reklama

"Obserwowanie Ciebie na próbach było ucztą. W teatrze szanowałeś każdego jednakowo: portiera, garderobianą, maszynistów przy scenie, inspicjenta, suflera i kolegów z zespołu.  Wszyscy byli najważniejsi. Siebie zawsze stawiałeś w ostatnim szeregu" - wyznała w przejmującym poście, który opublikowała na Facebooku w przeddzień pogrzebu Jerzego Treli.

Bożena Stachura: Wiedziała, że Jerzy Trela przegrywa z chorobą

O tym, że jej ukochany aktor i przyjaciel odchodzi, Bożena Stachura wiedziała już na początku maja 2022 roku. Mieli wystąpić razem, ale - niestety - stan zdrowia nie pozwalał już Jerzemu Treli na jakąkolwiek aktywność zawodową.

"Dnia 8 maja w Europejskim Centrum Artystycznym im. Fryderyka Chopina w Sannikach mieliśmy zaprezentować kolejny nasz poetycki program. Kiedy tam przyjechałam, wisiał wciąż baner z naszymi portretami. Wystąpiłam sama. Tydzień przed dniem, którego nikt nie chciałby dożyć" - napisała na Facebooku, gdy 15 maja dotarła do niej smutna wiadomość, że Jerzy Trela przegrał walkę z chorobą.

Bożena Stachura na długo przed śmiercią swego byłego profesora mówiła w wywiadach, że spotkanie z nim w szkole teatralnej było zapowiedzią wielkiej przygody.  W rozmowie z anywhere.pl zdradziła, że po studiach w Krakowie zdecydowała się na przeprowadzkę do Warszawy, bo Jerzy Trela grał w Teatrze Narodowym, a ona chciała być jak najbliżej niego.

"Nie zastanawiałam się ani chwili. Wsiadłam w pociąg i przyjechałam walczyć o etat. Moja determinacja została nagrodzona. Znalazłam się w obsadzie "Wesela". Przedstawienie było niezwykłe" - wspominała w wywiadzie dla anywhere.pl.

W "Weselu" Bożena Stachura wystąpiła razem z Trelą. Nie był to pierwszy raz, gdy spotkali się na scenie - kilka lat wcześniej debiutowała u jego boku w "Burzy" w Starym Teatrze. Aktorka nie kryje, że praca z Juruśkiem, jak pieszczotliwie nazywała Jerzego Trelę, była dla niej wielkim zaszczytem.

Jerzy Trela: Bożena wiedziała o nim wszystko. Kochała go nad życie

To, że znała Jerzego bardzo dobrze, Bożena zdradziła dopiero po jego śmierci. Ujawniła, co pasjonowało aktora, a co drażniło, co kochał, a od czego starał się trzymać z daleka.

"Kochałeś las, kochałeś przyrodę, ciszę i spokój, a żyłeś w ciągłym biegu i w stresie. Bałeś się, że czegoś nie zdążysz, że kogoś zawiedziesz. Praca i najbliżsi byli dla Ciebie najważniejsi. Szkoda Ci było czasu na zajmowanie się sławą i blaskiem fleszy. Nie lubiłeś wywiadów. Zamiast opowiadać o sobie, wolałeś przeczytać piękny wiersz, zagrać ciekawą postać. Z teatru, po zakończonym spektaklu, wychodziłeś ostatni i żeby móc pogratulować Ci roli albo dostać Twój autograf, trzeba było godzinami czekać, a Ty zawsze byłeś szczerze zdziwiony, że to dla Ciebie ludzie tłumnie stoją na ulicy. Kłaniałeś się wszystkim pierwszy, przepraszałeś, stawałeś skromniutko z boku. Zaprosić Cię do pierwszego rzędu było wyzwaniem..." - podzieliła się na Facebooku wspomnieniem o swym Mistrzu.

Bożena Stachura wciąż nie może pogodzić się z tym, że Jerzego Treli nie ma już wśród żywych. Do dziś ma zapisany w telefonie numer do niego...

"Kochaliśmy Cię nad życie. Nie zapomnę Twojej delikatności i szacunku, jaki okazywałeś każdemu człowiekowi. To było niezwykłe. Brałeś wielką odpowiedzialność za kształtowanie nadwrażliwców, jakimi są studenci szkół teatralnych" - napisała na Facebooku

Źródła:

1. Wspomnienie B. Stachury o J. Treli, Facebook, 21 maja 2022 (facebook.com/photo/?fbid=478216977386559&set=a.184197960121797).

2. Książka B. Guczalskiej "Trela", wyd. 2015.

3. Artykuł "Świat bez niej zgasł", "Dobry Tydzień", maj 2022.

4. Artykuł "Kiedy mówił, dotykał naszych serc", "Retro" nr 6/2022.

5. Wywiad z B. Stachurą, Platforma Medialna anywhere.pl, 3 marca 2019 (anywhere.pl/6324/bozena-stachura-szczerosc-bez-popisow/).


Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Jerzy Trela | Bożena Stachura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy