Trojanowska dawno nie była tak szczera. Oto cała prawda o jej małżeństwie
Izabela Trojanowska (70 l.) podjęła w swoim życiu kilka zaskakujących decyzji. Jak wtedy, gdy u szczytu kariery postanowiła nagle rzucić wszystko i wyjechać, albo gdy zamarzyła o karierze w gastronomii… Jej małżeństwo na odległość wciąż budzi kontrowersje. Artystka postanowiła się z nimi rozprawić w najnowszym wywiadzie.
Izabela Trojanowska 22 kwietnia kończy 70 lat. Artystka nigdy nie należała do osób specjalnie rozczulających się nad datami. W wywiadach nie ukrywa, że woli być posądzana o wiek, na który wygląda, a nie ten, na który wskazuje jej metryka. Jednak z okazji okrągłych urodzin zdecydowała się udzielić "Vivie!" wspominkowego wywiadu.
Za oficjalny początek kariery Izabeli Trojanowskiej uchodzi rok 1971, gdy wzięła udział w koncercie "Debiuty" na IX KFPP w Opolu. Od tamtej pory nagrała wiele przebojów, którymi ekscytowała się cała Polska. Jej wizerunek inspirował tysiące kobiet, które kopiowały jej fryzury i naśladowały styl ubierania się, co w surowych czasach PRL-u nie było łatwe.
Nagle, u szczytu kariery postanowiła wyemigrować z mężem do Niemiec. Wielu fanów do tej pory ma do niej o to żal, zarzucając brak patriotyzmu. Z krzywdzącymi plotkami Trojanowska postanowiła rozprawić się w urodzinowym wywiadzie. Jak wyznała w rozmowie z "Vivą":
"Kocham Polskę. To były pomówienia, żeby mnie ukarać za wyjazd z kraju. I te wszystkie okropne plotki o mnie, których nie chcę powtarzać. Byłam wściekła, ale postanowiłam to przeczekać. W Niemczech mąż został zatrudniony na kierowniczym stanowisku w poważnej firmie, więc dobrze nam się powodziło. Jeździłam dużo po świecie. Kiedy w witrynach sklepowych widziałam cudowne dekoracje i wspaniałe zabawki, przypomniała mi się moja szmaciana lalka z dzieciństwa…".
Kolejna zaskakująca decyzja, którą podjęła Trojanowska, dotyczyła zmiany ścieżki kariery. Artystka, która realizowała się na scenie i planach filmowych, postanowiła zostać restauratorką. Jak wspomina w "Vivie!":
"Po pewnym czasie kupiliśmy z mężem w Berlinie elegancką restaurację. I tak stałam się restauratorką. W kuchni jednak nigdy nie siedziałam, wszystkim zajmował się Marek ze wspólnikiem i menedżerką. Niestety, po wprowadzeniu euro nadszedł kryzys dla prywatnych przedsiębiorstw i zrezygnowaliśmy z restauracji. Czasem wydaje mi się, że moje bogate życie to gotowy scenariusz na film".
Aspektem życia Trojanowskiej, który od dekad budzi kontrowersje, jest jej małżeństwo. Kiedy zdecydowała się wrócić do Polski, mąż i córka zostali w Niemczech.
W 2013 roku media obiegła wiadomość, że Trojanowscy podjęli decyzję o rozstaniu. Teraz piosenkarka zapewnia, że nic takiego nie miało miejsca:
"Dlaczego bez happy endu? Wciąż jesteśmy małżeństwem, choć nie mieszkamy razem. I mamy córkę, z której oboje jesteśmy bardzo dumni. Oni zostali w Niemczech, a ja wróciłam do Polski, bo wymagała tego moja praca zawodowa. Dostałam od zespołu Budka Suflera propozycję wspólnej trasy koncertowej i zdecydowałam się z nimi w nią wyruszyć. Po dłuższej przerwie postanowiłam pomyśleć o sobie i powrócić do śpiewania".
Zobacz też:
Potwierdziły się doniesienia w sprawie Trojanowskiej. Zaraz 70-tka, a teraz jeszcze to
Tego o Trojanowskiej ludzie nie wiedzieli. Cała prawda wyszła teraz na jaw
Jest ikoną polskiej muzyki. Przez lata musiała mierzyć się z plotkami