Trudne święta Basi Kurdej-Szatan!
Tygodnik "Świat i Ludzie" donosi, że w małżeństwie Szatanów nie jest tak kolorowo, jak mogłoby się wszystkim wydawać. Czy magia tych świąt to odczaruje?
W tym roku aktorka po raz pierwszy zorganizowała Wigilię w swoim nowym domu, do którego wprowadziła się z rodziną kilka miesięcy temu.
Przy stole zasiadło 13 osób, więc było komu usługiwać. Do tego doszły małżeńskie problemy, o których donosi tygodnik "Świat i Ludzie".
"Z mężem Rafałem są razem siedem lat i ta siódemka nie była szczęśliwa. Mieli ostrą wymianę zdań na temat przyszłości. Chwilami trudno jest im dojść do porozumienia" - czytamy.
"Basia wzięła na siebie za dużo obowiązków. Chce być przykładną mamą, ale musi też pracować na rodzinę, bo nie mąż, a ona dostaje ciekawe propozycje. Martwi się, że wszystko jest na jej głowie" – mówi tygodnikowi osoba, której zwierzyła się gwiazda.
Aktorka walczy z czasem. W teatrze Variete w Krakowie gra główną rolę w musicalu „Chicago”. Jeździ na plan serialu „M jak miłość”, a w połowie grudnia zaczęła kręcić nową serię „W rytmie serca”. Do tego doszły próby do „Sylwestra z Dwójką” w Zakopanem – jest jego prowadzącą. Zdolna i odpowiedzialna, z każdego zadania wywiązuje się perfekcyjnie. Ale płaci za to wysoką cenę.
Gdy wieczorami wraca do domu, nawet nic nie zje, bo pada ze zmęczenia. I wtedy chciałaby, aby ktoś dał jej pozytywną dawkę energii, natchnął optymizmem.
Rafał Szatan nie ma tylu obowiązków, co żona. Występuje w programie „Jaka to melodia?”, czasem da jakiś koncert. Nad solową płytą pracuje już dwa lata, a wciąż nie została wydana. Popularność zawdzięcza głównie temu, że jest mężem bardzo lubianej aktorki.
"Basia nie ma mu złe, że mniej pracuje, ale to, że nie wspiera jej należycie. Ona może liczyć tylko na siebie..." – martwi się jej znajoma.
Może rodzinne święta sprawią, że gwiazda i jej mąż znów usiądą do szczerej rozmowy. A ona da nadzieję, że wszystko się ułoży. Wszak święta mają magiczną moc.
