Trudne urodziny Barbary Bursztynowicz. "Nie ukrywam..."
Barbara Bursztynowicz świętowała urodziny. Ciesząca się dużą sympatią i popularnością aktorka spędziła ten dzień w rodzinnym gronie. Nie ukrywa swojego wieku i nie ma żadnego problemu z mówieniem o nim, zwłaszcza, że szczyci się dobrym zdrowiem. Aktorka zdradza swoje emerytalne plany.
Barbara Bursztynowicz zaskarbiła sobie sympatię telewidzów jako Elżbieta Chojnicka z "Klanu". Aktorka wciela się w tę postać nieprzerwanie od 27 lat. Bursztynowicz ma zresztą wiele wspólnego z serialową Elżunią. Obie są kobietami eleganckimi, pełnymi klasy i z wspaniałym, czarującym uśmiechem.
Choć trudno w to uwierzyć, to 27 stycznia Barbara Bursztynowicz skończyła 70 lat. Aktorka wyznała w jednym z ostatnich wywiadów, że to okazja, którą warto odpowiednio uczcić.
"Te okrągłe i nie ukrywam dosyć trudne urodziny postanowiłam uczcić z mężem i córką za granicą. Wyjeżdżamy na kilka dni do Bolonii i pewnie pójdziemy z tej okazji do jakiejś kawiarenki. Ja nie mam problemu z mówieniem o swoim wieku, bo wewnątrz wciąż czuję się bardzo młoda" - mówiła kilka dni temu w rozmowie magazynem "Świat i ludzie".
Nie da się ukryć, że aktorka jest w fantastycznej formie. Figury zresztą mogłaby jej pozazdrościć niejedna nastolatka. Bursztynowicz, wbrew obecnym trendom, nigdy nawet nie myślała o ingerencjach w naturę.
"Jestem alergikiem i nigdy nie brałam pod uwagę żadnych poprawek urody. Pogodziłam się z upływającym czasem i, tak jak kiedyś wpajał nam na studiach profesor Łomnicki, staram się pielęgnować w sobie dziecko. Bo ono jest zawsze ciekawe świata i nie oszukuje" - cytuje jej słowa "ŚiL".
Barbara od 48 lat jest szczęśliwą żoną Jacka Bursztynowicza. Małżeństwo uwielbia spędzać ze sobą czas. Razem doświadczyli trudów zdrowotnych, co tylko umocniło ich związek. Aktorka wie, że ślub to nie tylko piękna przysięga, ale też branie odpowiedzialności za drugą osobę.
"Nie ma ideałów i my z tych swoich niedoskonałości staramy się śmiać i żartować. Najważniejsze jest, żeby mieć do siebie szacunek i akceptować swoją odmienność" - tłumaczy w magazynie "Świat i ludzie".
Gwiazda, która cieszy się dobrym zdrowiem, ani myśli o przejściu na emeryturę.
"Zdrowie na szczęście mi dopisuje, z moim mężem różnie bywało. Ale dbamy o siebie, żyjemy higienicznie, ja czasami się gimnastykuję. Oboje dużo spacerujemy po lesie, bycie w przyrodzie leczy wszystko, nawet nasze skołatane nerwy" - cytuje jej słowa ŚiL.
Bursztynowicz zastawia się czasem nad zwolnieniem tempa, a nawet bierze pod uwagę zajęcia na Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Wiele osób zresztą uważa takie posunięcie za przedłużenie młodości. Szybko jednak zmienia zdanie.
"Nie wyobrażam sobie, żeby teraz przejść na emeryturę i przestać pracować. Dopóki będą mnie potrzebować, to będę w tym zawodzie trwała" - tłumaczy w rozmowie z magazynem.
Zobacz także:
Bursztynowicz odrzuciła propozycję życia. Miała tego gorzko pożałować. Bareja wybrał inną
Joanna Opozda nagle przerywa milczenie. Strapiona wydała pilne oświadczenie
Halina Frąckowiak nie wytrzymała. Nagle rozpłakała się na wizji