TVP chce na festiwalu w Opolu zorganizować koncert disco polo!?
Telewizja Polska na razie lakonicznie wypowiada się na temat planów dotyczących 54. festiwalu w Opolu, który odbędzie się w dniach 9-11 czerwca. Nieoficjalnie mówi się jednak, że ten rok będzie należał do gwiazd disco polo i... Janka Pietrzaka.
Sympatyzujący z PiS-em satyryk nie tylko wraca do TVP, gdzie ma dostać własny program satyryczny, ale i na festiwal w Opolu. Przez wiele lat był tam bowiem persona non grata.
W wywiadach żalił się, że od 1981 roku jest niemile widziany na święcie polskiej piosenki, a jego poczucie humoru nie odpowiada organizatorom. Teraz, wraz ze zmianą władzy, to się zmienia.
Pietrzak w tym roku miałby pojawić się w miejsce kabaretonu, który z Opola zniknął w 2015 roku. To świetna okazja, by zaprezentować szerszej publiczności swoje skecze o "łajdakach, gnidach, mendach i sukinkotach" z opozycji. Rozmowy trwają.
To nie jedyna "dobra zmiana". Telewizja Polska chce, by na deskach amfiteatru zagościły również gwiazdy disco polo, do których słabości nie kryje prezes TVP Jacek Kurski.
Ich występy, ze względów oszczędnościowych, miałyby pójść z puszki, czyli z playbacku, co akurat na festiwalu w Opolu nie jest nowością. Na razie żadna z gwiazd nie chce potwierdzić swojej obecności. Przedstawiciele disco polo nie kryją jednak, że byliby szczęśliwi, gdyby jeden dzień festiwalu był poświęcony tylko i wyłącznie ich muzyce. Czy publiczność również? Tego nie jesteśmy tacy pewni.
Na Facebooku ludzie domagają się bowiem zorganizowania koncertu z piosenkami zmarłego Wojciecha Młynarskiego. Pomysł taki poparły również gwiazdy, m.in. Ewa Bem, która uważa, że "nieobecność koncertu Wojciecha Młynarskiego na festiwalu w tym roku byłaby czymś niesłychanym".
TVP nie podjęła jeszcze decyzji, czy taki koncert zorganizuje. Centrum Informacji TVP cały program poda 18 maja.
***
Zobacz więcej materiałów o gwiazdach:
