Reklama
Reklama

TVP niespodziewanie ogłosiło ws. Karola Strasburgera. To już się wydarzyło

Karol Strasburger od 30 lat prowadzi teleturniej "Familiada". Dziś trudno wyobrazić sobie ten format bez słynnego dowcipu prowadzącego. Telewizja Polska właśnie ogłosiła w mediach społecznościowych ws. słynnego prezentera.

"Familiada" gości w polskich domach już od trzech dekad. Program od samego początku prowadzi niestrudzony Karol Strasburger, słynący ze swojego osobliwego poczucia humoru.

TVP niespodziewanie ogłosiło ws. Karola Strasburgera

W mediach społecznościowych "Familiady" pojawił się nowy wpis ws. Karola Strasburgera. Prezenter gościł niedawno w "Pytaniu na śniadanie", gdzie opowiedział o kulisach pracy nad słynnym teleturniejem.

Reklama

"Witajcie, kochani! Jak samopoczucie po weekendzie? Życzymy wam dobrego, spokojnego startu w nowy tydzień i już nie możemy się doczekać kolejnego spotkania z wami! Czy widzieliście sobotnie 'Pytanie na śniadanie', w którym gościł Karol Strasburger?" - czytamy na Instagramie programu.

"Familiada" w nowym studiu

Przypomnijmy, że już 25 lutego ruszyły pierwsze nagrania w nowym studiu. Karol Strasburger po raz pierwszy miał okazję zobaczyć nowe wnętrza. Na facebookowym profilu teleturnieju zamieszczono filmik, na którym podekscytowany gospodarz "Familiady" zmierza korytarzami na Woronicza do nowego studia.

"Długa droga. Pewien niepokój, co tam zastaniemy. Uwaga, uwaga, zbliżamy się do nowego studia. Nowe otwarcie, wszystko nowe. No, z tym że poza mną. Uwaga, uwaga! Mamy kamery, operatorów, co tu się dzieje! Ludzie! Ile to atrakcji! No i zaraz zobaczymy. Co my tu zobaczymy właśnie? Nowe studio! Wow!" - Karola Strasburgera witają oklaski publiczności zgromadzonej na widowni.

Karol Strasburger prowadzi "Familiadę" od 30 lat

Choć Telewizja Polska na przestrzeni 30 lat przeszła sporo zmian, tak Karol Strasburger cały czas pozostał w swojej roli. Do tej pory nikomu nie przeszło przez myśl, aby zastąpić go innym prowadzącym. Jak sam wyznał w rozmowie z Plejadą, z tym wyróżnieniem związana jest ogromna odpowiedzialność.

"Nie mam narzuconych żadnych tematów do rozmów ani prompterów. Nikt mi niczego nie pisze. Wszystko spoczywa na mnie. Wszystko, co dobre, to moja zasługa, ale co złe, to również niestety mój wstyd. Muszę się przyznać, ale uważam, że nie ma się co wstydzić. Jesteśmy ludźmi,  mamy potknięcia i przejęzyczenia. Zawsze proszę, żeby to zostawiać, ponieważ my na co dzień jesteśmy też omylni. Chcę, żeby ludzie widzieli, że to jest prawdziwe, normalne. Nie ma dubli. Staramy się robić tak, żeby nie powtarzać, żeby to było prawdziwe, tak jak w życiu. Myślę, że nam się to przez te 30 lat udawało" - wyjawił.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Nagłe doniesienia od Karola Strasburgera wszystko potwierdziły. To musiało kiedyś nadejść

Doniesienia w sprawie Strasburgera i jego "Familiady" dotarły znienacka. Stało się, oficjalnie potwierdzili

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karol Strasburger | Familiada | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy