TVP potwierdza rozstanie z Kurską! "Misja zakończyła się sukcesem". Czyżby? [POMPONIK EXCLUSIVE]
Joanna Kurska odchodzi z TVP - to już pewne. Mimo początkowego zamieszania, Pomponikowi udało się uzyskać komentarz Telewizji Polskiej. Przekonują, że rozstanie przebiegło "za porozumieniem stron", a misja Kurskiej... była sukcesem.
"Telewizja Polska i Joanna Kurska potwierdzają, że rozwiązali umowę o pracę za porozumieniem stron. Misja Joanny Kurski jako szefowej "Pytania na śniadanie" zakończyła się sukcesem: odświeżeniem formatu, udanym liftingiem studia, zwiększeniem zarówno udziałów, jak i wolumenu Widzów. Dotychczasowa formuła współpracy uległa jednak wyczerpaniu" - poinformowała TVP w przesłanym do Pomponika oświadczeniu.
Początkowo doszło do pewnego zamieszania, bo od kilku już tygodni krążyły plotki o tym, że stacja chce się pozbyć Joanny Kurskiej, która po odejściu męża - Jacka Kurskiego - z TVP, została szefową "Pytania na śniadanie".
Kurska na początku grudnia udała się na dwutygodniowy urlop, co jedynie podsyciło plotki o rozstaniu z Telewizją Polską. Od dawna pojawiały się w mediach doniesienia o zgrzytach z nowym szefem i planach odsunięcia jej od stanowiska...
Dziś (środa, 4.01) portal Jastrząb Post podał, że Joanna Kurska pojawiła się właśnie w pracy po raz ostatni. Miała też wysłać do współpracowników maila o treści:
"Kochani, w czwartek jestem ostatni dzień w pracy, zapraszam na pożegnanie po programie, chciałabym Was uściskać. To był wspaniały czas! Dziękuję i do zobaczenia. Joanna". Co ciekawe, początkowo Wirtualne Media podały, że TVP zaprzecza tym doniesieniom. Nam jednak udało się, skontaktować z osobami decyzyjnymi w stacji i uzyskać komentarz. Wynika z niego, że do rozstania miło dojść "za porozumieniem stron" bo "formuła współpracy się wyczerpała".
Emocje przy odejściu Joanny Kurskiej z TVP budzą oczywiście powody tego "rozwodu". Co ciekawe - ostatniego dnia jej pracy w mediach, od rana panował kompletnych chaos. Jastrząb Post podał jako swój news informację, że Kurska pożegnała się z zespołem.
Onet z kolei pisał, również jako "tylko u nas", że żona Jacka Kurskiego sama złożyła wypowiedzenie. Tymczasem Wirtualnemedia.pl przekonywały, że TVP zaprzecza, ale też... że to TVP zdecydowało się rozwiązać umowę.
Tylko Pomponikowi, jako pierwszemu, udało się zdobyć oficjalny komentarz stacji. To jednak nie ucina plotek i spekulacji.
Wiele osób, zwłaszcza związanych z samą Kurską, informowało, że żona Jacka nie zagrzeje miejsca w TVP, właśnie ze względu na wpływy męża i chodzi o tzw. "wyczyszczenie stacji z Kurskich" - słyszymy od naszych źródeł zbliżonych do "Pytania na śniadanie".
Z kolei środowisko blisko związane z Joanną lansowało tezę, że szukano na nią "haków" i jednym z nich miał być udział córki Kurskich w spocie "Reklama dzieciom", co wydaje się dość naciąganą wersją.
Co ciekawe, ostatnia praca Kurskiej w "Pytaniu na śniadanie" to był już trzeci jej powrót do stacji. Pierwszy raz do TVP trafiła w 2007 r., ale wkrótce zdecydowała się odejść z Publicznej. Później pracowała m.in. w Radiu Eska, Super FM, Polsacie.
Do TVP Kurska (wtedy jeszcze Joanna Klimek) wróciła w 2016 roku i wskoczyła na stanowisko wicedyrektora biura koordynacji programowej. Szybko została kierownikiem tegoż działu, ale znów musiała się rozstać z pracodawcą - tym razem z powodu romansu z szefem telewizji, Jackiem Kurskim.
Ostatni powrót nastąpił we wrześniu 2022 roku, a ogłoszono go tego samego dnia, co odejście Kurskiego z TVP. Tym razem Kurska wytrzymała w stacji zaledwie kilka miesięcy, więc nic dziwnego, że komentującym trudno uwierzyć, że "misja zakończyła się sukcesem"...
Zobacz również:
Były mąż Joanny Kurskiej nieźle namieszał. Oto prawda o skandalu z Sylwestrem Marzeń
Panika w zespole "Pytania na śniadanie"! Chodzi o Joannę Kurską...
Joanna Kurska komentuje plotki o swoim odejściu! Na Woronicza poruszenie...