TVP skasuje milionową produkcję ze względów politycznych? W tle cenzura i "antypolski spisek". Jest oświadczenie stacji!
TVP wspólnie z PISF-em wyłożyli ponad 10 milionów złotych na patriotyczną superprodukcję "Łuna", która miała wejść do kina tej jesieni. Jednak zdjęcia przerwano. Producenci twierdzą, że z powodu budżetu - artyści, że z powodu cenzury. Czy film w ogóle się ukaże?
Kontrowersyjny film "Łuna" miał opowiadać o latach 30. XX wieku i przedstawiać Kresy Wschodnie w okresie powojennym. Jak mówił reżyser w momencie rozpoczęcia zdjęć - "jest to film trudny".
Z 280 scen miał powstać dwugodzinny film i serial telewizyjny. Premiera była zapowiedziana na jesień, ale teraz nie wiadomo czy film w ogóle wejdzie do kin, ponieważ zdjęcia do "Łuny" zostały przerwane w zeszłym roku i nie ruszyły do dziś. Dlaczego? Twórcy i producenci podają sprzeczne powody.
Producent filmu przekonuje, że o przerwie w kręceniu filmu zadecydowały finanse, a nie polityka. Budżet ustalony parę lat temu nie przystaje do obecnych standardów. Pandemia i inflacja sprawiła, że 10 milionów to za mało, by nakręcić polską superprodukcję.
Reżyser za przerwane zdjęcia obwinia obecną sytuację na Ukrainie. Film miał przedstawiać sceny rzezi wołyńskiej, a jak twierdzi twórca filmu - "Powstańcza Armia Ukrainy jest teraz gloryfikowana".
Awanturę wokół filmu wywołał wpis reżysera. Konrad Łęcki napisał na Facebooku w rocznicę rzezi wołyńskiej: "Tyle wysiłku, zapału, energii i wszystko przerwane... Polityczna poprawność górą. Boli. Zwłaszcza w TYM DNIU".
Za zawieszeniem filmu miała stać TVP, w której - jak twierdzi artysta - rządzą "różne układy i układziki"
Reżyser projektu, wystąpił ze swoimi zarzutami w niszowej stacji "wRealu24.pl" i wraz z prowadzącym, oskarża Telewizję Polską, PiS i Ministerstwo Kultury o cenzurę i finansowanie "antypolskich filmów". Łęcki uważa się za twórcę niezależnego i niepokornego, który jest "kulą u nogi" establishmentu. Łęcki ma już na swoim koncie patriotyczną superprodukcję - jednak jego film "Wyklęty" spotkał się z dość kiepskimi recenzjami i słabym wynikiem finansowym.
Film jest finansowany wspólnie przez TVP i Polski Instytut Sztuki Filmowej. Telewizja Polska wyłożyła na "Łunę" około 8 mln zł, a PISF 2 mln zł - podaje Gazeta Wyborcza.
TVP utrzymuje, że względy polityczne nie miały wpływu na przerwane zdjęcia do filmu, ale zmuszona była wstrzymać finansowanie projektu "ze względu na konieczność wdrożenie uwag realizacyjnych".
AKTUALIZACJA:
TVP wydało oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Publikujemy poniżej całość:
Zobacz też:
Agata Kulesza trudem przyjęła decyzję córki
Adam Małysz i jego majątek. Jak bardzo bogaty jest były skoczek narciarski?
Czy można upaść niżej? Operator TVP wulgarnie zwyzywał rowerzystę