Reklama
Reklama

TVP zawiesiła współpracę z Dodą

Telewizja Polska zawiesiła współpracę z Dorotą Rabczewską. Powodem takiej decyzji są wypowiedzi piosenkarki na temat Biblii, które zdaniem TVP, mogą obrażać uczucia religijne chrześcijan.

W jednym z ostatnich wywiadów Doda, mówiąc o Biblii, stwierdziła, że "ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła". Dopytywana, o kim mówi, dodała: "o tych wszystkich gościach, którzy spisali te wszystkie niesamowite historie".

TVP w reakcji na wypowiedź piosenkarki, zawiesiła z nią współpracę:

"W związku z wypowiedziami prasowymi Pani Doroty Rabczewskiej, dotyczącymi autorów Biblii, Telewizja Polska podjęła decyzję o czasowym zawieszeniu współpracy z piosenkarką" - czytamy w oświadczeniu.

Reklama

Telewizja podkreśla, że "jako nadawca publiczny jest zobligowana ustawowo do podejmowania działań mających na celu kształtowanie szacunku, zrozumienia i dialogu między ludźmi różnych wyznań":

"Niedopuszczalne jest więc, aby w programach TVP występowały osoby, których publicznie głoszone opinie noszą znamiona wypowiedzi obrażających uczucia chrześcijan" - brzmi stanowisko TVP.

Decyzja telewizji publicznej oznacza m.in., że Rabczewska nie wystąpi 23 sierpnia w Bydgoszczy na koncercie "Hity na Czasie".

Zerwanie współpracy przez telewizję to nie jedyna konsekwencja wypowiedzi Dody. Jej słowa o Biblii były też przyczyną zawiadomienie do prokuratora generalnego, które złożył w poniedziałek przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszard Nowak.

Zobacz również: Doda oskarżona o znieważenie Biblii

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy