TVP zlekceważyło list widzów w sprawie Eurowizji. "Doszło do złamania regulaminu"
26 lutego o 17.30 odbyły się polskie preselekcje do 67. Konkursu Piosenki Eurowizji, który odbędzie się 9, 11 i 13 maja 2023 w Liverpool Arena w Liverpoolu. Koncert konkursowy wzbudził w mediach ogromne emocje, a wielu fanów dopatrywało się nieścisłości w wyborze reprezentanta Polski. Zbulwersowani słuchacze oraz media piszące o Eurowizji wystosowali wspólnie oficjalny list do zarządu TVP, w którym domagają się wyjaśnienia sprawy i opublikowania indywidualnych wyników głosowania jury.
Tegoroczne polskie preselekcje do kolejnego Konkursu Piosenki Eurowizji, zorganizowane pod szyldem "Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję", odbiły się w rodzimych mediach szerokim echem. Emocje wśród słuchaczy wzbudziły nie tylko same występy uczestników, ale przede wszystkim... wybór jury. Przed rozpoczęciem konkursu zdecydowanym faworytem widzów był Jann, który zaprezentował swój utwór "Gladiator" (posłuchaj!). Jednak ku ogromnemu zdziwieniu publiczności, zwyciężczynią głosowania okazała się Blanka.
Wokalistka i jej kompozycja "Solo" będzie reprezentować Polskę podczas 67. Konkursu Piosenki Eurowizji, która odbędzie się w Liverpoolu w Wielkiej Brytanii. Artystka zaśpiewa swój kawałek 11 maja 2023 roku. Jeśli awansuje, kolejny raz będzie można ją oglądać 13 maja 2023 roku.
Do wielkiego finału jednak jeszcze długa droga. Nie wiadomo bowiem, jak zakończy się afera związana z głosowaniem w preselekcjach. Jak się okazuje, zbulwersowani melomani postanowili napisać w tej sprawie otwarty list do zarządu Telewizji Polskiej, z prośbą o wyjaśnienie, w jaki sposób przebiegało głosowanie jury, a także, jak zliczane były głosy widzów, którzy wysyłali SMSy.
Przypomnijmy, że w składzie sędziowskim znaleźli się: Aneta Woźniak, Edyta Górniak, komentator Konkursu Eurowizji Marek Sierocki, Marcin Kusy i Agustin Egurrola.
O końcowym werdykcie krytycznie wypowiadali się nie tylko internauci i fani pozostałych artystów, ale również dziennikarze i eksperci muzyczni. Wzburzeni słuchacze postanowili napisać stosowny list do prezesa Telewizji Polskiej - Mateusza Matyszkowicza. W przesłanej korespondencji, fani konkursu i media piszące o Eurowizji domagają się:
"opublikowania przez Telewizję Polską S.A. indywidualnych wyników głosowania jurorów i telewidzów, w tym liczby głosów, które spłynęły na poszczególnych uczestników w wyniku głosowania SMS, poddanych audytowi niezależnej firmy zewnętrznej, kryteriów doboru gremium oceniającego utwory i prezentacje, a także zbadania niezależności jurorów względem uczestników" - można przeczytać w piśmie.
Niestety włodarze telewizji publicznej zignorowali skargę i w żaden sposób nie odpowiedzieli na przesłany przez słuchaczy apel.
"Naszym zdaniem doszło do złamania Regulaminu TVP i wystąpienia szeregu wątpliwości etycznych towarzyszących wydarzeniu, które było transmitowane przez TVP1 w dniu 26 lutego br. Może to stać się przesłanką do podważenia dokonanego wyboru i bez względu na wszystko, stało się już kolejnym powodem obniżającym rangę TVP i naszego kraju" - kontynuują w swoim liście autorzy podpisani pod korespondencją, czyli m.in.: zarząd OGAE Polska, kierownictwo Eurowizja.org, przedstawiciele Dziennika Eurowizyjnego, "Misja Eurowizji" "Dobry wieczór Europo" czy "Let’s talk about ESC".
Czy zarząd telewizji publicznej zdecyduje się jednak odpowiedzieć na pismo?
Zobacz też:
Edyta Górniak wspiera Nataszę Urbańską po porażce w preselekcjach
Blanka wprowadzi zmiany przed Eurowizją. Utwór "Solo" się zmieni!