Tylko u nas: Łukasz Darłak zaatakowany w Krakowie
Łukasz Darłak (26 l.) nigdy nie ukrywał, że jest gejem. Podczas ostatniego wywiadu dla nas opowiedział o brutalnym napadzie na niego i jego znajomych w Krakowie. Sytuacja była na tyle poważna, że musiała interweniować policja.
Łukasz Darłak popularność zyskał dzięki udziałowi w programie "Big Brother", gdzie zaskarbił sobie sympatię widzów bezkompromisowym charakterem. Podobno po opuszczeniu domu Wielkiego Brata otrzymał wiele wiadomości od młodych ludzi, którzy borykają się z prześladowaniami ze względu na orientację seksualną.
Młody celebryta podczas rozmowy z naszym reporterem opowiedział swoją historię ze szczegółami, aby dać przykład innym, jak można sobie poradzić z tego typu incydentami.
"Jakiś czas temu przydarzyła mi się bardzo okropna sytuacja. Wychodziłem ze znajomymi z klubu i jacyś ludzie spod ciemnej gwiazdy - jakieś dresy, napite karki - zaczęli do nas startować. Chcieli nas pobić bez żadnego powodu. Nie zrobiliśmy im żadnej krzywdy, nie rozumiałem, dlaczego nas atakują. Na początku zaczęli nas wyzywać od najgorszych. Mówili takie teksty, które pod budką z piwem ciężko usłyszeć" - mówi nam Darłak.
Uczestnik "Big Brothera" podkreśla, że zazwyczaj ignorował tego typu sytuacje, tym razem jednak nie wytrzymał i postawił się.
"Nie doszło do żadnej bójki, była tylko lekka szarpanina. Oni byli pijani, więc miałem przewagę. W między czasie mój kolega zadzwonił na policję i jak bandyci zobaczyli radiowóz, szybko uciekli. Policjanci potraktowali nas bardzo dobrze. Stanęli po naszej stronie i chcieli ich szukać, jednak postanowiliśmy odpuścić. Nie chcieliśmy tracić czasu. Bardzo przykra sytuacja" - komentuje.
Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej: