Tyszkiewicz "będzie robić dobrze"
Aktorka i jurorka "Tańca z gwiazdami", 72-letnia Beata Tyszkiewicz, przywiozła z Paryża pomysł, który chce przeszczepić na polski grunt. O co chodzi?
Pani Beata planuje organizować wieczorki taneczne dla ludzi dojrzałych. Będzie muzyka na żywo, śmiech i gwar. Ma to pomóc w nawiązywaniu nowych znajomości po sześćdziesiątce.
- Chcę ludziom zrobić dobrze - podkreśla w rozmowie z magazynem "Świat&Ludzie". - Wiem, jak trudno kogoś spotkać, poznać, nie mówiąc o tym, by się zakochać.
Aktorka będzie wynajmować salę i zatrudniać zespół grający na żywo. Nie zamierza jednak otwierać kolejnej kawiarenki. Jest przekonana, że pomysł zyska zwolenników. Liczy, że zainicjowany przez nią taniec zbliży wielu ludzi w jej wieku. Sama również będzie brać czynny udział w spotkaniach.
- Na miłość nigdy nie jest za późno - dodaje.
Zobacz również: Tyszkiewicz z politowaniem o Żuławskim