Tyszkiewicz mówi "nie"
"Nie mam zamiaru przed Wielkanocą sprzątać, wietrzyć pierzyn, trzepać dywanów. Upiekę za to pasztet, bo gdy leniuchuję, robię tylko to, na co mam ochotę" - wyznaje aktorka.
Beata Tyszkiewicz Święta Wielkanocne traktuje wyłącznie jako czas wielkiego relaksu. Nie napina się na zapraszanie rodziny i wystawny stół. "Lubię pójść na spacer, spotkać się z przyjaciółmi, obejrzeć dobry film" - mówi w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita".
Lwią część świąt pani Beata spędza jednak przed telewizorem. W niedzielę natomiast pojawi się w studiu "Tańca z gwiazdami".