Tyszkiewicz tęskni za "Tańcem..."
Beata Tyszkiewicz bardzo dobrze odnajdywała się w roli jurorki w tanecznym show TVN. Teraz przyznaje, że bardzo tęskni za pracą w programie.
Wiosną po raz pierwszy od premiery "Tańca z gwiazdami" program nie zagości w wiosennej ramówce TVN. Zastąpi go "X-Factor", a kolejną edycję "Tańca..." zobaczymy dopiero jesienią.
W rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz żali się, że bardzo brakuje jej pracy na planie show:
"Wiedziałam, że będzie mi tego brakować. Ale nigdy się nie spodziewałam, że aż tak! Jak ja tęsknię za 'Tańcem z gwiazdami'... Oczywiście mam teraz czas, żeby pobyć z dziećmi, przyjaciółmi, ale jakoś dziwnie się czuję bez programu. Tęsknię nawet za Czarną Mambą" - wyznała.
Tyszkiewicz najbardziej z wszystkich jurorów angażowała się w swoją pracę. Pisała nawet felietony o "Tańcu z gwiazdami" do "Tele Tygodnia". W jednym z nich bardzo ubolewała, że Anna Guzik pokonała jej faworytkę, Justynę Steczkowską:
"Wysyłałam w przerwie SSM-y na Justynę, aż mi się telefon zablokował, ale to oczywiście i tak nic nie pomogło. (...) Zapewne tajemnica tkwi w tym, że Ania to jest taka 'swoja' dziewczyna, a Justyna wygląda na taką, która trzyma dystans. Jestem przekonana, że w rzeczywistości jest dokładnie na odwrót" - napisała.
Jak widać, bardziej od niej "Tańcem..." emocjonowała się chyba tylko Superniania.