Tytus Skiba dokonał coming outu! Wbija szpilę Jakimowiczowi: "Gdybym miał go za ojca, byłoby mi znacznie gorzej"

Krzysztof Skiba może być dumny z syna Tytusa, który właśnie ujawnił swoją orientację seksualną na łamach magazynu dla środowiska LGBT. Tytus Skiba jest biseksualny i od najmłodszych lat czuł zainteresowanie zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn.

"Od dawna mam jedno credo - jeśli ktokolwiek zapyta mnie o moją orientację, to zawsze odpowiem zgodnie z prawdą. [...] Jestem biseksualny i tego nie ukrywam. Nie widzę powodów, dla których miałaby to być tajemnica. A wręcz na odwrót - ukrywanie tego może chyba wiele w życiu zepsuć.

Zamiłowanie do muzyki punkowej z pewnością Tytus odziedziczył po ojcu, Krzysztofie Skibie. 25-latek wyznał, że chociaż nie ma silnych relacji z ojcem, to z dwojga złego lepiej, że za rodzica nie ma... Jarosława Jakimowicza. Jak wiadomo, prezenter TVP znany jest ze swoich homofobicznych komentarzy i zachowań.

"Dobrze, że ma [ojciec - przyp. red.] takie nastawienie, a nie inne. Gdybym miał za ojca Jarka Jakimowicza, byłoby mi znacznie gorzej - zażartował.

Znając wyluzowane podejście lidera "Big Cyc" do trudnych tematów, pewnie jak to przeczytał to się uśmiał z porównania do Jakimowicza.

W wywiadzie dla magazynu "Replika" Tytus Skiba podsumowuje, jak wyglądało jego dzieciństwo. Niestety z racji ciągłego koncertowania Krzysztofa, stał się dla syna nieobecnym ojcem. Relacja nie jest łatwa, ale obaj znaleźli porozumienie dzięki miłości do muzyki.

"Ze względu na specyfikę jego pracy zdecydowanie był ojcem z gatunku nieobecnych. Cały czas wyjazdy i koncerty, a dom był tylko kolejnym przystankiem na tej nigdy niezatrzymującej się karuzeli występów. Nie byliśmy nigdy jakoś wyjątkowo zżyci. Zdarzały się wspólne wakacje, wspólne wyjazdy na koncerty, bo jednak dzięki muzyce złapaliśmy kontakt, ale mimo wszystko do teraz nie mamy jakichś wyjątkowo zażyłych relacji. Mogłoby być lepiej, ale mogłoby być i gorzej. Nie jest to łatwa relacja" - mówił w wywiadzie Tytus Skiba.

To właśnie miłość do subkultury punkowej połączyła Tytusa i Krzysztofa, ale też przysporzyła w nastolatkowi dużo problemów. Inność w polskim społeczeństwie jeszcze 10-15 lat temu nie zawsze była tak akceptowalna jak teraz.

"Miałem styl mocno punkowy - chociażby farbowane na czarno włosy postawione na sztorc i każdy włos w inną stronę [...] przez ten wygląd doświadczałem homofobii bardzo wcześnie. W wieku 15 lat miałem włosy do ramion i już wtedy ludzie wyzywali mnie od bab, od pedałów, pluli na mnie" - mówił Tytus.

Co więcej, kiedy Tytus chciał okazywać czułość swojemu chłopakowi, obaj od razu otrzymywali homofobiczne groźby i wyzwiska.

"Mój chłopak nie był z tego zadowolony, ale ja ciągle się wzbraniałem, bo słyszałem mnóstwo tych historii, że geje zostali gdzieś pobici itd. Pewnego razu jechaliśmy tramwajem i stwierdziliśmy: no dobra, jak wysiądziemy na przystanku, to idziemy już za rękę. To było samo centrum Gdańska, przed głównym dworcem. Wychodzimy, łapiemy się za ręce, idziemy w kierunku tunelu, a po pierwszych pięciu metrach na naszej drodze staje ogromny łysy dresiarz. I od razu - cała litania wyzwisk i gróźb. Opluł nas, a my uciekliśmy biegiem" - wspomina 25-latek.

Tytus Skiba jest młodszym synem Krzysztofa Skiby, lidera zespołu "Big Cyc". Ma obecnie 25 lat.

Tytus Skiba jest wokalistą i gitarzystą punkowego zespołu "Danziger". Wydali również płytę. Prywatnie kocha koty i zespół "The Misfits"

Tytusa Skibę na Intagramie znajdziecie pod nazwą @tytusdanziger. Młody muzyk umieszcza tam głównie zdjęcia z koncertów, które wykonano podczas występu jego zespołu "Danziger".

Zobacz też:

TYLKO U NAS: Krzysztof Skiba "odświeżył" karierę Jerzego Połomskiego: "Wyjęliśmy go z zakurzonej półki"
Krzysztof Skiba spotkał Kurskiego na stacji benzynowej. Komiczne sceny z udziałem prezesa TVP

Największe skandale Krzysztofa Skiby. Nagie pośladki to dopiero początek

Ciężki dzień Jarosława Jakimowicza. Zerwał z budynku tęczową flagę: "Podskakiwałem jak głupi zając!"