U Małgorzaty Foremniak szykują się spore zmiany! Namówiła ją do tego przyjaciółka!
Choć życie jej nie rozpieszczało, dziś potrafi się nim cieszyć. Świetnie wygląda, ma w sobie energię do działania. Szykuje niespodziankę...
Niedawno skończyła 51 lat, ale czas zdecydowanie działa na jej korzyść. W oczach Małgorzaty Foremniak jest coraz więcej blasku, rozpiera ją energia i chęć do działania.
Ma nienaganną figurę, wewnętrzny spokój i czuje radość z życia. Fanki pytają: „Jak pani to robi?”.
Aktorka niedawno zdecydowała więc, że napisze książkę o zdrowym stylu życia. Pomysł zdradziła jej przyjaciółka, projektantka mody Izabela Łapińska.
Udało jej się pokonać ból po trudnych doświadczeniach.
Małgorzata ostatnio zdradziła nawet kilka zasad, dzięki stosowaniu których tak pięknie wygląda. Gwiazda chodzi na siłownię, korzysta z masaży i zdrowo się odżywia. Ale nie tylko.
Od lat korzysta z naturalnej medycyny ajurwedyjskiej, która była stosowana w starożytnych Indiach. Małgorzata Foremniak np. codziennie przez 20 minut żuje olej kokosowy, który ma właściwości „ściągania” z organizmu toksyn.
Aktorka przyznaje też, że zażywa tzw. „kulki mocy”.
"To zioła zmielone z jakimiś specjałami naturalnymi, np. miodem, przyprawami. Trzeba je jeść, bo one oczyszczają krew" – opowiada.
Wśród aktorów, z którymi współpracuje, nie jest tajemnicą, że gwiazda „Mam talent” przestrzega swoich zasad bardzo rygorystycznie, choć nie zawsze tak było.
"Był taki moment, że zjadałam się sama, musiałam przystopować" – mówiła.
Nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach aktorka musiała sobie poradzić z wieloma trudnymi doświadczeniami.
Kilka lat temu zmarła jej ukochana mama, potem odszedł też były mąż, reżyser Waldemar Dziki. Udało jej się przepracować żałobę, zajrzeć w głąb siebie i dziś znów cieszyć się życiem.
"Teraz dla mnie jest taka hierarchia. Najpierw zdrowie, praca, inne przyjemności" – mówi dziś publicznie gwiazda.
Ma duszę dziecka, kocha ludzi i naturę. O tym też chce pisać. Aktorka uważa, że to jak wyglądamy wypływa z wnętrza człowieka. Dlatego stara się żyć, nie krzywdząc nikogo, unikając zgiełku i nielojalnych przyjaciół.
"Kocha życie, kocha ludzi, kocha naturę" – opowiada Izabela Łapińska.
Aktorka jest znana z tego, że jeśli wyjeżdża na urlop, to gdzieś, gdzie jest piękna przyroda. Podróżuje też do Indii.
A tam uwielbia rozmawiać z mieszkańcami wiosek. Ceni ich szczerość, jasne wartości, którymi się kierują.
"Moje życie wypełniają: muzyka, malarstwo, podróże, smaki, zapachy, kolory. Mam duszę dziecka, potrafię cieszyć się wszystkim, na przykład „ptasim radiem”, które budzi mnie – o zgrozo! – o czwartej nad ranem, kiedy jestem na wsi" – powiedziała kiedyś.
I o tym też chciałaby napisać.
***