Reklama
Reklama

U szczytu sławy odcięła się od show biznesu. Tu Guzik znalazła swój azyl

Anna Guzik (47 l.), opromieniona popularnością, którą zapewniły jej serial „Hela w opałach” i zdobycie Kryształowej Kuli w 6. edycji „Tańca z gwiazdami”, niemal z dnia na dzień postanowiła odciąć się od warszawskiej blichtru i wrócić w swoje rodzinne strony. U podnóża Beskidu Śląskiego zbudowała życie od nowa.

Anna Guzik 18 lat temu podbiła serca Polaków jako „Hela w opałach”. Na fali popularności serialu wygrała 6. edycję „Tańca z gwiazdami”, pokonując, dzięki głosom widzów, znacznie lepiej tańczącą Justynę Steczkowską

Był to czas, gdy drzwi warszawskich salonów stanęły przed Guzik otworem, a ona sama przyciągała wszystkie spojrzenia, gdy jeździła po śródmiejskich ulicach czerwonym porsche, wygranym w "Tańcu z gwiazdami".

Reklama

Anna Guzik: warszawski blichtr jej nie porwał

Czar szybko jednak prysł. Zdobycie Kryształowej Kuli nie sprawiło, że nagle posypały się propozycje zawodowe. Aktorka, której jedynym źródłem dochodu była rola w serialu „Na Wspólnej” musiała sprzedać luksusowy samochód. 

Rozczarowana stolicą, postanowiła poszukać ukojenia w górach. Wykupiła lekcje jazdy na snowboardzie u Wojciecha Tylki, a potem nagle sprawy nabrały tempa. 

Anna Guzik wróciła w swoje rodzinne strony

Ślub wzięli w maju 2013 roku pod Giewontem, a na miejsce zamieszkania wybrali Bielsko-Białą. To właśnie w tym mieście wychowana w Katowicach aktorka, po uzyskaniu dyplomu krakowskiej PWST, stawiała pierwsze kroki na scenie Teatru Polskiego.

W wywiadach Guzik nie ukrywa, że chwilowy zachwyt warszawskim show biznesem u niej akurat skończył się nieodwołalną decyzją o powrocie do korzeni. Jak wspominała, cytowana przez tygodnik „Rewia”:

„Praca była u mnie na pierwszym miejscu. To, że przy tym tempie życia spotkałam mojego męża, postrzegam w kategorii cudu”. 

Anna Guzik ułożyła sobie życie na Śląsku

3 lata po ślubie na świat przyszły bliźniaczki Nina i Barbara, a rok później trzecia córka, Bogna. 

Aktorka mówi o sobie, że jest kobietą ze Śląska, a córki nazywa pieszczotliwie „gaździnkami”.  Do Warszawy przyjeżdża w sprawach służbowych, jednak nie kusi jej, by zostać w stolicy na dłużej. Jak tłumaczy, cytowana przez „Rewię”:

„Sztuka polega na tym, żeby umieć wyciągać wnioski”. 

Zobacz też:

Spektakularna metamorfoza Guzik wzbudziła zachwyt. Od tego zaczęła odchudzanie

Takie wieści od Guzik i to tyle lat po ślubie. Nagle wyjawiła całą prawdę o niej i mężu

Anna Guzik zachwyca w kwiecistej sukience. Ale figura!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Guzik | "Taniec z gwiazdami"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy