Uczestniczka "Kuchennych rewolucji" aresztowana za nieobyczajny wybryk. W programie także zrobiła coś niespodziewanego
Nie wszyscy uczestnicy "Kuchennych rewolucji" zostają zapamiętani jako weseli restauratorzy, którzy odmienili los swojego lokalu. Dobrym przykładem jest Justyna z Katowic. Kobieta miała właśnie zostać aresztowana i usłyszała zarzuty związane z naruszeniem nietykalności policjanta. Oto szczegóły, do których dotarł "Fakt".
"Kuchenne rewolucje" to bardzo popularny program, od lat spotykający się z ogromnym zainteresowaniem widowni. To wszystko dzięki Magdzie Gessler, która nie obawia się kontrowersji: rzuca talerzem, narzeka i naburmusza się, gdy czuje taką potrzebę. Charyzma Gessler sprawia, że tej jesieni emitowana będzie już 27. odsłona show.
Przy tak wielu sezonach trudno uwierzyć, że odcinek z Justyną z Katowic miał miejsce tak dawno temu. Kobieta wystąpiła w 16. odsłonie "Kuchennych rewolucji". Właścicielka lokalu "Le Papillon Noir" szybko okazała się bardzo obrażalską osobą, a na krytykę reagowała szyderczym śmiechem.
Ostatecznie wyrzuciła z lokalu zszokowaną Gessler. Rewolucja nie wypaliła. Po kilku tygodniach Magda zastała na miejscu opuszczony lokal. Co wydarzyło się potem?
Po kilku latach Polskę obiegła informacja o występku Justyny. 25 sierpnia w piątek jej partner miał zadzwonić na policję w Jaworznie. Uznał, że partnerka jest agresywna. Nie doznał poważnych obrażeń. Sprawę skomentowała już rzeczniczka tamtejszej komendy.
"Na miejscu okazało się, że 42-letnia kobieta jest pod wpływem % i bardzo się awanturowała. Znieważyła policjantów, a jednego z nich uderzyła w twarz" - powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Policjanci przebadali Justynę alkomatem i potwierdzili swoje przypuszczenia. Trafiła na ponad 48 godzin do aresztu. Niestety, to nie koniec przewinień uczestniczki znanego programu kulinarnego. Zgodnie z informacjami otrzymanymi przez "Fakt", bohaterka "Kuchennych rewolucji" miała załatwić potrzebę fizjologiczną... na siedzeniu radiowozu.
"Mogę tylko powiedzieć, że doszło do nieobyczajnego wybryku tej kobiety" - skomentowała rzeczniczka Justyna Wiszowaty.
Justyna usłyszała już zarzuty znieważenia czterech funkcjonariuszy i naruszenia nietykalności policjanta. Partner bohaterki "Kuchennych rewolucji" zrezygnował ze złożenia zawiadomienia.
Czytaj też:
Magda Gessler uciekła z Polski, a teraz niczym nimfa wyłania się z wody. Syrenka czy żabka?
Gessler przekazała nagłe wieści z Kanady. Wyjazd z Polski bardzo się jej opłacił