Uczestniczka "Magii nagości" nie miała litości dla ich pępków. Grzebała aż strach!
"Magia nagości" znów budzi kontrowersje! Tym razem uczestniczką programu była Zoe, która postanowiła zrobić test na czystość pępków. Choć niektórym może wydawać się to zabawne, dziewczyna była śmiertelnie poważna. Oto co się stało!
W "Magii nagości", czyli formacie skupionym na wybieraniu osoby, z którą pójdzie się na randkę jedynie na podstawie nagiego ciała, nie raz i nie dwa doszło już do kontrowersyjnych, dziwnych i niepokojących akcji.
Anna Richardson, prowadząca w brytyjskiej wersji programu, opowiedziała np. o tym, że wyprowadzono mężczyznę po tym, jak okazał się zbyt ochoczo nastawiony do oglądania kobiet. Historia zakończyła się dobrze, tak samo, jak przygoda uczestniczki, która szukała partnera z dużym przyrodzeniem. Gdy go znalazła, kilka razy trafiła do szpitala... zaraz po stosunku. Sam partner wzywał karetkę. Para ostatecznie się rozstała.
Tym razem w centrum uwagi pojawiły się pępki. Jak to możliwe? No cóż, uczestniczka programu o imieniu Zoe nie mogła pozwolić sobie na randkę z brudasem!
Zoe nienawidzi brudu i nie była w stanie sobie wyobrazić, by jej przyszły partner miał mieć brudny... pępek. No cóż, skoro wiedzieli, że wybierają się do programu, gdzie trzeba pokazać się całkowicie nagimi, chyba zadbali o higienę? Jak się okazuje, mężczyźni (przynajmniej niektórzy) zupełnie nie brali pod uwagę tego, że ktoś zweryfikuje jakość ich porannej pielęgnacji.
Zanim Zoe dokonała testu, przyznała, że nie lubi golić ciała i dużo lepiej czuje się owłosiona. Liczyła na to, że kandydaci nie będą próbować przekonać jej do swoich racji. Jak powiedziała, stawia na naturę, choć to często szokuje płeć przeciwną. Czy Zoe się tym przejmuje? Nigdy! Spławia facetów, którzy nie chcą dać jej szansy.
"Chcę takiego, który będzie podziwiać moją przebojowość i owłosienie" - powiedziała z dumą.
Zoe lubi owłosienie, ale jest także ogromną fanką czystości. Ponieważ tego samego wymaga od mężczyzn, od wypowiedzi o włosach na ciele zgrabnie przeszła do testu. Prowadząca przygotowała dla niej patyczek higieniczny, a Zoe od razu ruszyła do akcji.
Dziewczyna porządnie sprawdziła, czy uczestnicy dobrze się wykąpali. No cóż, chwilę później odrzuciła faceta, który pępkiem nie zachwycił i wybrała Jasona.
Po niecałych dwóch tygodniach para wyznała, że randka się udała. Dla nowego partnera Zoe zrobiła coś nieoczekiwanego i pozbyła się owłosienia z ciała.
Jak to było, przez pępek do serca? Czy jakoś tak...
Czytaj też:
"Magia nagości". Prowadząca nie wytrzymała, gdy TO zobaczyła!
Awantura w "Magii nagości". 40-latka chciała młodego mężczyzny, dostała seniora. Olał ją!
Pierwsza taka sytuacja w polskiej edycji "Magii nagości"! Widzowie zszokowani