Reklama
Reklama

Uczestniczka przesłuchań do Eurowizji ujawnia kulisy castingu. Znów nie zabrakło kontrowersji

Niedawno ujawniono listę artystów, którzy już za niespełna miesiąc pojawią się na preselekcjach do 69. edycji Eurowizji. W zeszłym roku przesłuchaniom do muzycznej imprezy towarzyszyły spore kontrowersje - o wyborze artysty nie zadecydowali bowiem słuchacze, a jedynie jurorzy. Tym razem głosowanie ma objąć także melomanów. Co o kulisach castingu ma do powiedzenia jedna z uczestniczek?

Zbliża się kolejny finał Eurowizji

Kolejny finał Konkursu Piosenki Eurowizji odbędzie się dopiero za kilka miesięcy, jednak już teraz wydarzeniu zaczynają towarzyszyć wielkie emocje.

Jak co roku polscy melomani mają nadzieję na to, że naszemu reprezentantowi - bądź reprezentantce - uda się w końcu choćby zbliżyć do wyczynu Edyty Górniak z 1994 roku. Wokalistka swoim wykonaniem piosenki "To nie ja" porwała europejską publiczność i zajęła wtedy drugie miejsce na podium.

Reklama

Ostatnio jednak artystom znad Wisły nie udało się zabłysnąć na międzynarodowej scenie. Blanka ze swoim tanecznym hitem "Solo" zakończyła rywalizację poza pierwszą dziesiątką, a zeszłoroczna kompozycja Luny nie awansowała nawet do finału konkursu.

Tym razem zwycięzca polskich preselekcji także nie będzie miał łatwo - jak ujawnili organizatorzy - w tej samej części półfinału zaprezentują się bowiem twórcy ze Szwecji, Ukrainy, Słowenii, Islandii, Estonii i Portugalii, a także faworyci Eurowizji - Szwajcaria, Włochy i Hiszpania.

Kto wystąpi podczas 69. finału Eurowizji?

Polscy wielbiciele Eurowizji już odliczają dni do rozpoczęcia przesłuchań, które wyłonią naszego przedstawiciela na 69. odsłonę muzycznego eventu.

Wiadomo już, że o wyjazd do Szwecji będą ubiegać się między innymi tacy artyści jak Chrust, Domini Dudek, Daria Marx, Janusz Radek czy Kuba Szmajkowski.

O kulisach eliminacji do preselekcji opowiedziała jedna z artystek marzących o zaprezentowaniu się przed europejską publicznością - Sonia Maselik. Okazało się, że część artystów nie musiała w ogóle prezentować się przed jurorami. Dlaczego? Powód okazał się prozaiczny.

"Byłam na tych przesłuchaniach i wiem, kto był, a kto nie był. Rozumiem tę koncepcję, bo jeżeli jest ktoś nowy, to fajnie sprawdzić, czy potrafi śpiewać. Poza tym pamiętajmy, że są piosenki pop, które dobrze brzmią w wersji studyjnej, a inaczej może być z wykonaniem na żywo" - zdradziła wokalistka w rozmowie w podcaście  "Studio 96.0".

"Więc ja sobie to tłumaczyłam w ten sposób, że (...) przecież nie jestem osobą, która jest zupełnie nieznana, ale dostaję zaproszenie na casting, bo może po prostu uważają, że piosenka jest wymagająca i chcą posłuchać tego, jak ona brzmi na żywo. Podeszłam do tego bardzo sportowo" - dodała.

Sonia Maselik odsłania kulisy przesłuchań do eurowizyjnych preselekcji

Nie wszyscy jednak byli zadowoleni z tego, jak przebiegały przesłuchania. Wygląda bowiem na to, że organizatorzy zaprosili nawet tych artystów, którzy są powszechnie znani.

"Natomiast też potrafię zrozumieć innych uczestników, którzy trochę mają o to jakiś żal, że zostali zaproszeni, bo przecież byli wielokrotnie zapraszani na różne festiwale i dobrze śpiewali" - podsumowała Sonia Maselik.

Kto w tym roku będzie reprezentować nasz kraj na Eurowizji? Dowiemy się już 14 lutego.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Kuba Szmajkowski przerwał milczenie ws. Edyty Górniak. Chodzi o Eurowizję

Justyna Steczkowska ma problem z finansowaniem teledysku. Co planuje?

Michał Wiśniewski bez ogródek o kandydatce na Eurowizję. "Od tego są diwy"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Konkurs Piosenki Eurowizji | "Eurowizja"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy