Uczestnik "Mam talent" zmarł na oczach widzów. Myśleli, że to część jego występu
Arsenio Puro był półfinalistą hiszpańskiego "Mam talent". Zdolny komik w sobotni wieczór zasłabł i osunął się na scenie podczas swojego występu. Widownia była pewna, że to element zabawnego programu. Niestety 46-latek nie przeżył.
Arsenio Puro to hiszpański komik, który swoimi sztuczkami potrafił rozbawić publiczność do łez. Niezwykły talent i osobowość sprawiły, że Puro dotarł do finału hiszpańskiej edycji programu "Mam talent".
Ostatnio podczas wykonywania jednego z trików mężczyzna zasłabł i osunął się na ziemię. Widownia była przekonana, że to element jego występu i śmiała się do rozpuku...
Zdarzenie miało miejsce na scenie Sali Houdiniego w Madrycie 15 października, gdzie artysta od lat dostarczał swoim fanom magicznej rozrywki.
Puro nagle upadł na podłogę, jednak nikt nie zdawał sobie sprawy z tragicznej sytuacji. Widownia myślała, że to kolejny zabawny fragment programu komika.
Dopiero po chwili dotarło do wszystkich, że na scenie rozgrywa się nie komedia, a prawdziwy dramat... Podczas występu iluzjonista doznał zawału serca.
Policjanci najpierw sami próbowali ratować Arsenio na miejscu, a później 46-latek został przewieziony do szpitala, gdzie przeprowadzono resuscytację. Niestety nie przeżył.
Podobno kilka dni przed śmiercią skarżył się na bóle w klatce piersiowej.