Reklama
Reklama

Ujawniła, jak wyglądały ostatnie chwile Stanisława Tyma. "Koniec był ciężki"

Śmierć Stanisława Tyma wstrząsnęła polskim światem filmu. Aktor znany z ról w takich kultowych produkcjach, jak "Miś" czy "Rejs", zmarł w wieku 87 lat. Krystyna Podleska, jego długoletnia przyjaciółka, w poruszającym wywiadzie przedstawiła ostatnie chwile jego życia i opowiedziała o ich współpracy na planie filmowym.

6 grudnia do mediów przedostała się informacja o śmierci Stanisława TymaO jego odejściu jako pierwszy poinformował tygodnik, na łamach którego Tym pisał swoje felietony. Aktor znany z ról w filmach "Rejs", "Miś" i "Ryś", miał 87 lat. Podczas pracy nad tym drugim filmem zapoznał Krystynę Podleską, z która nawiązał przyjaźń na długie lata. 

Reklama

Krystyna Podleska ujawnia, jak wyglądały ostatnie chwile Stanisława Tyma

Krystyna Podleska udzieliła wywiadu dla "Faktu", w którym oceniła, że koniec życia Stanisława Tyma nie należał to najłatwiejszych. Aktor miał problemy z poruszaniem się o własnych siłach. Mimo tego nie opuszczał go dobry humor. 

"Koniec jego życia był ciężki, choć się nie skarżył. Niestety nie mógł chodzić (...) i był na wózku. Z pewnością dla tak silnego mężczyzny była to trudna sytuacja, ale on dowcipkował do końca" - wyznała w rozmowie z "Faktem".

Podlewska mieszka obecnie w Hiszpanii. Aktorka bardzo chciała, aby odwiedził ją tam Tym, jednak ze względu na jego pogarszający się stan, nie było to możliwe. 

"Przykre jest to, że coraz mniej już takich osób. Odchodzi pewna generacja, generacja ludzi, którzy mieli ciężkie życie i nie byli rozpieszczeni, ale przez to byli silni. To byli mężczyźni, których podziwiałam. Stasia się nie zastąpi, to unikat. Bardzo chciałam, by odwiedził mnie w Hiszpanii, gdzie teraz mieszkam, niestety nie miał już siły i nie chodził. Nie zdążyliśmy się więc spotkać" - wyznała z żalem.

Krystyna Podleska wspomina Stanisława Tyma

Podlewska doskonale wspomina współpracę z Tymem. Łączyło ich podobne poczucie humoru - aktorka we wspomnianym wywiadzie wspomina go jako niezwykle błyskotliwą osobę oraz dobrego człowieka. 

"To był mój idol, mieliśmy podobne poczucie humoru, poglądy. Czasami było z nim trudno porozmawiać, bo zawsze był jakiś dowcip, ironia, ale inteligentna. Jego mózg działał błyskawicznie. On natychmiast reagował komentarzem na sytuację, riposta była natychmiastowa i w punkt. To był dobry zacny i prawy człowiek. To była klasa" - zachwycała się aktorka.

Co ciekawe, Stanisław Tym i Krystyna Podlewska podczas pracy przy "Misiu" nie mieli najłatwiejszych warunków. To, co dziś na planie filmowym jest standardem, w dawnych czasach było nieosiągalne. Mimo tego miało im się grać rewelacyjnie.

"Ze Stasiem grało się rewelacyjnie. Dużo mi pomagał, doradzał. Scenariusz jednak był na tyle dobry, że trzymaliśmy się naszych tekstów, bo można było tylko zepsuć. Ale przyznam, że warunki pracy były wtedy trudne. Nie było kamperów do przebierania, malowania, a zimno było jak cholera" - powiedziała Podleska.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Stanisław Tym nie żyje. Legendarny aktor i reżyser miał 87 lat

Wszyscy pamiętają ją z kontrowersyjnych scen w "Misiu". Tak dziś żyje gwiazda

Podleska marzyła o romansie ze Stanisławem Tymem

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Stanisław Tym | Krystyna Podleska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy