Ujawnili, co naprawdę działo się za kulisami koronacji Karola III. Przyłapali go na nietypowej scence z Williamem
Król Karol III czekał na przejęcie władzy dłużej niż którykolwiek z jego poprzedników. Z powodu dosyć podeszłego wieku władcy dużo mówi się o jego przyszłej abdykacji i niepewnym stanie zdrowia. Szczególne poruszenie od lat wywołują zwłaszcza "kiełbasiane palce" króla. Karol III zachowuje jednak spory dystans do tej kwestii. Sceny z filmu dokumentalnego produkcji BBC ukazały go w bardzo nietypowym świetle.
Koronacja Karola III była wielkim wydarzeniem w życiu rodziny królewskiej i każdego Brytyjczyka. Nic w tym też dziwnego, że została poprzedzona żmudnymi przygotowaniami i próbami. Jak się okazuje, uczestniczyła w nich też ekipa filmowa BBC, która mogła zarejestrować prywatne rozmowy i wiele często zabawnych sytuacji związanych z tą wielką celebrą.
Na bazie zgromadzonego materiału powstał film dokumentalny. Czego dowiedzieliśmy się od osób, które już go widziały?
W dokumentalnym filmie BBC opowiadającym o zakulisowych przygotowaniach do koronacji Król Karol III żartobliwie mówi o swoich "kiełbasianych palcach" w rozmowie z synem, księciem Williamem. 90-minutowy dokument, "Karol III: Rok Koronacji" przedstawia króla jako sympatyczną postać, zaangażowaną w złożone przygotowania do koronacji. Można w nim zobaczyć wiele zakulisowych scen, wprost z życia monarchy i dworu.
Co ciekawe, w pałacu Buckingham zbudowano replikę części opactwa Westminster, aby uczestnicy mogli ćwiczyć przygotowania do koronacji Karola. W jednej z ostatnich prób, która odbyła się już w autentycznym opactwie, kamery uchwyciły ciekawą interakcję między następcą tronu a jego ojcem. Gdy książę miał trudności z zapięciem jednej z ceremonialnych szat, król powiedział mu, by się nie martwił, bo nie ma "kiełbasianych palców" jak on.
W filmie możemy zobaczyć również wesołą sytuację z arcybiskupem Canterbury w roli głównej. Hierarcha w pewnym momencie zapomina swoich kwestii podczas prób. Justin Welby, mówi wtedy: "Jest chyba [moja pamięć - przyp. red.] tak dobra, jak naszego spaniela - czyli żadna."
Gdy następnie mężczyzna zastyga w połowie modlitwy, błogosławiąc króla, inny duchowny żartuje zza jego pleców: "Przecież to już mówiłeś".
Opuchnięte dłonie króla Karola III od wielu miesięcy budzą zaniepokojenie jego wiernych poddanych. Portal Express informował jakiś czas temu, że najpopularniejsze hasła wpisywane w brytyjskich wyszukiwarkach to "kiełbasiane palce" oraz "palce króla Karola". Wszystko przez widocznie spęczniałe palce króla. Jak to mają w swoim zwyczaju internauci i dyżurny komentariat życia royalsów, nie ma końca teoriom o stanie zdrowia Karola.
Lekarz brytyjskiej służby zdrowia dr Gareth Nye zabrał głos w tej sprawie. Specjalista uspokoił poddanych Karola, informując, że opuchnięte dłonie monarchy mogą być wynikiem tendencji do gromadzenia się płynów w organizmie. Jest to normalny proces i dotyka prawie każdego wraz z upływającymi latami.
"Kiełbasiane palce" mogą być również objawem zapalenia stawów. Nie stanowi to bezpośredniego zagrożenia dla życia, aczkolwiek może powodować ból i dyskomfort" - tłumaczył w mediach.
Oglądając stare zdjęcia monarchy możemy dojrzeć, że jego dłonie wyglądają tak już od dawna. Wytłumaczenie dr. Nye'a jest więc bardzo prawdopodobne. A co za tym idzie, nie ma powodów do niepokoju.
Film "Karol III: Rok Koronacji" ukazuje wiele zabawnych scen z życia brytyjskiej arystokracji, a scena rozmowy Williama i Karola o "kiełbasianych paluchach" nie jest jedynym wesołym wątkiem. Jeśli będziecie mieli okazję obejrzeć ten dokument z pewnością nie pożałujecie.
Zobacz też:
Król Karol III pilnie szuka pomocy. Wieści z Pałacu Buckingham wywołały wielkie poruszenie
Usłyszała zaskakujące pytanie od Karola III. Pośpieszyła z odpowiedzią: "Nie, mam 18 lat!"
Tak Harry błagał Karola III, by zostawił mu posiadłość. Posypały się groźby