Ujawniono, ile Maryla Rodowicz zarabiała na występach w Opolu. Inni artyści mogą jej pozazdrościć
Chociaż Maryla Rodowicz od dawna jest stałą bywalczynią większości festiwali w Polsce, organizatorzy tegorocznej edycji KFPP w Opolu podjęli decyzję o niezaproszeniu 77-letniej gwiazdy. Okazuje się, że piosenkarka straciła nie tylko możliwość występu przed publicznością, ale ominęły ją także spore pieniądze.
Maryla Rodowicz jest aktywna na polskiej scenie już od kilkudziesięciu lat, dzięki czemu zdobyła ogromną popularność i zyskała miano nieoficjalnej "królowej rodzimej estrady". 78-latka przez wiele dekad swoją obecnością uświetniała największe imprezy muzyczne w naszym kraju.
Gwiazda, która wylansowała takie przeboje jak "Małgośka", "Niech żyje bal", "Wyznanie", "Sing sing" czy "Wsiąść do pociągu", w zeszłym roku podczas Polsat Hit Festiwal odebrała nagrodę za swój ogromny wkład w polską muzykę.
Nic więc dziwnego, że w mediach wybuchł skandal, gdy okazało się, że legendarna wokalistka nie otrzymała zaproszenia od organizatorów 61. edycji Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu.
Jak można się domyślać, w związku z kontrowersyjną decyzją artystka straciła nie tylko możliwość wystąpienia przed publicznością, ale także szansę na spory zarobek.
Dziennikarze serwisu Plotek dotarli do dokumentów wystawionych przez Towarzystwo Przyjaciół Opola, z których można dowiedzieć się, jakie kwoty wpływały na konto legendarnej wokalistki.
W połowie lat siedemdziesiątych gwiazda otrzymywała za koncert nieco ponad 6 tysięcy złotych. Parę lat później mogła liczyć już na dużo wyższą sumę i w 1979 roku udało jej się zainkasować 13,2 tysiąca złotych.
To jednak nic w porównaniu z dzisiejszymi stawkami za koncerty, które odbywają się poza festiwalami. Jak wyliczyli dziennikarze "Super Expressu" - Maryla Rodowicz może dzięki serii występów zarobić w tym roku nawet 1,5 miliona złotych.
Biorąc pod uwagę jej aktualny terminarz, wygląda na to, że jej gaża za jeden występ waha się w okolicach pięćdziesięciu tysięcy złotych.
Zobacz też:
Kayah zabrała głos po aferze w Opolu. Ledwo chodziła na scenie
Adam Sztaba odpowiada na krytykę Rodowicz. Wytknął jej tę jedną rzecz
Natalia Kukulska: Janusz Kondratowicz był przyjacielem Jantar i Kukulskiego