Ujawniono prawdę ws. "Sprawy dla reportera". Znamy przyszłość Elżbiety Jaworowicz
Trwają przetasowania w Telewizji Polskiej. Los wielu programów oraz ich prowadzących nadal jest niepewny. Widmo zwolnień jeszcze niedawno wisiało nad Elżbietą Jaworowicz, która od lat prowadzi kultowy program "Sprawa dla reportera". Okazuje się, że dziennikarka już wie, jaka czeka ją przyszłość.
Codzienność na Woronicza wygląda ostatnio zdecydowanie inaczej. Dziennikarze przyznają, że zdążyli już się przyzwyczaić do tego, że w codziennej pracy towarzyszy im niepokój. Nadal czuć tam wiatr zmian. Cytowani przez Plejadę pracownicy TVP uważają jednak, że "zmiany idą w naprawdę dobrym kierunku".
W TVP zachodzą nie tylko zwolnienia, ale także spektakularne powroty. W ostatnim czasie na ponowną pracę dla stacji zdecydowali się między innymi Maciej Orłoś, Jarosław Kulczycki czy Jarosław Kret.
Do Telewizji Polskiej, zgodnie z niedawnymi medialnymi doniesieniami, powróci podobno na przykład Katarzyna Dowbor. Popularna dziennikarka miałaby poprowadzić program "Pytanie na śniadanie".
"Tyle osób obecnie wraca, że można odnieść wrażenie, że trochę cofamy się w czasie. Nie wszyscy są przekonani, że to ma sens. Oczywiście, powinno się przywrócić wszystko, co było dobre, jak np. Maciej Orłoś w "Teleexpressie", bo on był marką samą w sobie, ale trzeba też zachować umiar" - pisze Plejada, powołując się na pracownika TVP.
Spokojna o swoją przyszłość może być Elżbieta Jaworowicz, która od wielu lat jest twarzą ikultowego programu "Sprawa dla reportera". Format ma przejść delikatne odświeżenie. Widzowie mogą spodziewać się choćby zmiany doboru i prezentacji tematów.
"W nowych odcinkach redakcja ma zwracać większą uwagę na dobór gości. Chcą, by do studia zapraszać poważanych ekspertów, a nie gwiazdy disco polo czy jakieś szamanki. Program ma być bardziej poważny (...)" - wyjaśnił informator cytowany przez Plotka.
Możliwe nawet, że "Sprawa dla reportera" wróci do formy sprzed "dobrej zmiany" w Telewizji Polskiej.
Nadal nad wieloma programami wisi widmo zmian. Na liście nazwisk, których losy w TVP były niepewne, pojawili się także Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski. Jak się okazało we wtorek, nie bez powodu.
"Wszystkie twarze, które były nadmiernie eksploatowane przez ostatnie lata, będą odsuwane stopniowo i to właściwie już się dzieje" - zapowiedział informator Plejady.
Dotkliwie odczują to widzowie programu "Pytanie na śniadanie". Oficjalnie ujawniono, że kontrakty Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego nie zostały przedłużone.
Zobacz także:
Wielki powrót po 8 latach. Wcześniej traktowali Jurka Owsiaka jak wroga
Wyjaśniła się przyszłość Sławomira i jego żony w TVP. Kajra pilnie zabrała głos
