Ujawniono sekrety Elżbiety II. Tak brzmiał ostatni wpis królowej
We wrześniu minęły dwa lata od śmierci królowej Elżbiety II. Choć brytyjska rodzina królewska kontynuuje jej dzieło, a życie płynie dalej, dzieje Elżbiety wciąż fascynują i na jaw wychodzą nowe nieznane fakty z jej historii. Redaktor "Telegraph" zdradził treść ostatnich zapisek królowej Elżbiety II. Tak brzmiał jej ostatni wpis.
Tragiczne wieści o śmierci królowej Elżbiety II obiegły świat 8 września 2022 roku. Jej panowanie, które trwało 70 lat i 214 dni, czyni ją najdłużej panującym ze wszystkich brytyjskich monarchów i najdłużej panującą w historii kobietą – głową państwa. Choć Wielka Brytania była w pełni przygotowana na to smutne zdarzenie, jedna rzecz do dziś wydawała się nieodgadniona. Królowa Elżbieta II słynęła z prowadzenia pamiętników. Fani brytyjskiej rodziny królewskiej zachodzili więc w głowę, jak mógł brzmieć ostatni wpis monarchini.
Wszystko ujawnił właśnie dziennikarz "Telegraph", który był jedną z nielicznych osób, które mogły zobaczyć prywatne zapiski królowej. Ich treść raczej nie zdziwi tych, którzy dobrze ją znali lub bacznie śledzili jej okres panowania na wyspach i oddanie obowiązkom. Okazuje się bowiem, że nawet w swych ostatnich chwilach myślała o koronie i swoich ludziach.
Królowa Elżbieta II była bardzo akuratna i skrupulatnie wypełniania wszelkie obowiązki. Jej oddanie obowiązkom do dziś jest podziwiane przez innych monarchów i historyków. Nic więc dziwnego, że choć miewała problemy zdrowotne, nigdy nie zdecydowała się abdykować. Do końca wierzyła w istotę korony i swoją rolę w społeczeństwie. Jeśli więc ktoś myślał, że w prywatnych pamiętnikach Elżbiety II znajdują się setki stron zapisanych żalami na to, jak ciężko jest dźwigać ciężar korony i berła, to był w błędzie.
Właśnie ujawniono sekrety Elżbiety II. Tak brzmiał ostatni wpis królowej. Jego treść wyjawił Robert Hardman, dziennikarz "Telegraph", który miał wgląd do dziennika wieloletniej głowy państwa.
"Jej ostatni wpis był jak zawsze faktograficzny i praktyczny" - napisał redaktor, dodając treść wpisu: "Edward przyszedł, aby się ze mną zobaczyć".
Edward, którego wspomniała królowa to Edward Young, osobisty sekretarz Elżbiety. Innym wpisem w dzienniku Elżbiety z ostatnich dni życia jest notka o spotkaniu z nową premier Liz Truss. Jak widać, królowa Elżbieta II do końca swoich dni miała na uwadze obowiązki i Wielką Brytanię.
ZOBACZ TEŻ:
Burza wokół nowego pomnika Elżbiety II i Filipa. Pomysłodawcy przerwali milczenie
Wyszedł na jaw zaskakujący fakt ws. królowej Elżbiety II. Miała zaskakującą słabość