Ukochana Marcina Hakiela nagle ogłosiła ws. ciąży. Postanowiła tego nie ukrywać
Marcin Hakiel i jego ukochana Dominika spodziewają się pierwszego wspólnego dziecka. Poród jeszcze w tym roku, więc nic dziwnego, że wśród internautów padają słowa o wielkim odliczaniu. Partnerka tancerza nie ukrywa, że sama nie może się doczekać. Szczególnie że pojawiły się pewne dolegliwości...
Marcin Hakiel odnalazł szczęście u boku swojej ukochanej Dominiki Serowskiej. Choć niektórzy plotkowali, że tancerz zagrzeje przy niej miejsce tylko na chwilę - tak jak przy poprzedniej partnerce (niedługo przed związaniem się z Dominiką spotykał się z inną tajemniczą kobietą o tym samym imieniu), ta stała się jego oczkiem w głowie, a teraz oczekują powitania na świecie swojego pierwszego wspólnego potomka.
Dominika szybko odnalazła się w świecie show-biznesu i chętnie dzieli się z internautami szczegółami związanymi z ciążą. Tym razem wyjawiła, że końcówka oczekiwania na dziecko nie należy do najprzyjemniejszych.
Synek zakochanych ma przyjść na świat w grudniu, co oznacza, że do porodu bliżej niż dalej. Dominika nie ukrywa, że ostatni czas jest dla niej sporym wyzwaniem.
"Końcówka ciężka... do siódmego miesiąca było ok... Później kolka nerkowa, która trochę trwała. No i końcowe różne dolegliwości" - przekazała obserwatorom na Instagramie.
Choć internauci bardzo chcieliby wiedzieć, jakie imię zostało wybrane dla potomka, podczas internetowej sesji Q&A Dominika wyjawiła, że jeszcze nie chcą dzielić się tą informacją. Jednocześnie zapowiedziała, że odpowiedni czas z pewnością nadejdzie.
Niecierpliwi mogą być zainteresowani przypomnieniem, że w przeszłości para wskazała kilka preferowanych imion.
"Mieliśmy pomysły na imiona dosyć niestandardowe. Jeżeli chodzi o dziewczynkę, to mi się bardzo podobało imię Matylda - może to nie jest jeszcze takie bardzo dziwne. Albo Olimpia też mi się bardzo podobało. A jeśli chodzi o chłopca, no to myśleliśmy o Radzimir albo Jeremi" - tłumaczyła w programie "Mówię Wam" Dominika Serowska.
Dominika nie zapomniała, by zaprzeczyć ostatnim doniesieniom. Sugerowano jej, że miałaby być już po ślubie.
Widocznie zakochani nie śpieszą się z ceremonią i wolą to zrobić na spokojnie - już po porodzie. A kto wie, może odczekają jeszcze dodatkowy moment, by Dominika najpierw "wróciła do formy", która zachwycała przed ciążą.
"Jestem drobna, więc jest mi coraz ciężej. Ja przytyłam w ciąży 23 kg, więc dosyć sporo, ale miałam bardzo niską wagę wyjściową, więc było to potrzebne dla takiego spokoju" - wyznała swego czasu w sieci.
Czytaj też:
Ukochana Hakiela niespodziewanie ogłosiła ws. ciąży. Ludzie nie wiedzieli
Hakiel przyłapany na wywożeniu rzeczy. Wiadomo, co się za tym kryje
Marcin Hakiel i ciężarna Dominika podjęli decyzję. Oficjalnie ogłosili ws. ślubu