Reklama
Reklama

Ukrywali to przez lata. Teraz cała prawda o "Ojcu Mateuszu" wyszła na jaw

"Ojciec Mateusz" od lat cieszy się taką popularnością, że ludzie jeżdżą do Sandomierza, w którym rozgrywa się akcja serialu, by zobaczyć dom tytułowej postaci. Okazuje się jednak, że wcale nie ma po co tam jechać. Mariusz Kozak ujawnił sekret popularnej produkcji z Arturem Żmijewskim. Aż trudno w to uwierzyć.

Mariusz Kozak ujawnił sekret "Ojca Mateusza". Aż trudno w to uwierzyć

Mariusz Kozak to ulubieniec widzów, którzy z zapartym tchem śledzą rozrywkowe show "Gogglebox. Przed telewizorem". To też coraz bardziej rozpoznawalna osobowość mediów społecznościowych. Celebryta od jakiegoś czasu opowiada w social mediach o ciekawostkach związanych z Warszawą. W jednej z serii zdradza, w jakich lokalizacjach kręcone są popularne polskie produkcje. Powiedział już choćby przy jakiej ulicy mieści się mieszkanie "Magdy M.". Niedawno wyznał, gdzie mieści się plebania z "Ojca Mateusza".

Reklama

Mariusz Kozak ujawnił sekret "Ojca Mateusza". Aż trudno w to uwierzyć, ale okazuje się, że nie ma po co jechać do Sandomierza, w którym rozgrywa się akcja serialu, jeśli chce się zobaczyć dom tytułowej postaci. Ten bowiem znajduje się w Warszawie. 

"Plebania 'Ojca Mateusza' znajduje się w Warszawie, a ludzie wycieczki wykupują w Sandomierzu" - zaczyna Kozak w filmiku na Instagramie, w którym pokazuje, gdzie tak naprawdę można zobaczyć słynny budynek. 

Specjalnie na potrzeby produkcji do domu, grającego sandomierską plebanię księdza Mateusza, dobudowano altanę i przemalowano elewację. Jak fani zareagowali na sekret, który ujawnił o produkcji Kozak? 

Fani nie mogą w to uwierzyć. Wprost mówią co myślą

Instagramowe rewelacje Mariusza Kozak w sprawie "Ojca Mateusza" cieszą się dużą popularnością na platformie. Filmik obejrzało już ponad 115 tysięcy osób. Wiele postanowiło też zostawić komentarz pod materiałem. Większość ludzi nie dowierza, że twórcy zdecydowali się tak nagiąć rzeczywistość. 

"Obawiam się, że złamałeś tą informacją wiele serc wielbicielek 'Ojca Mateusza'" - napisała jedna z osób. 

"Też cały czas myślałam, że wszystko jest nagrywane w Sandomierzu" - dodała kolejna. 

Wiedzieliście o tym? Ponoć to niejedyna miejscówka z tego serialu, która kręcona jest w innej lokalizacji niż Sandomierz. 

ZOBACZ TEŻ:

Gwiazdor "Ojca Mateusza" stał się gwiazdą TikToka. Rzuca aktorstwo?

Przełomowy moment w życiu Eryka Lubosa. Oficjalnie potwierdzono, że to koniec

Wpadka w "Ojcu Mateuszu". Widzowie nie są zadowoleni

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ojciec Mateusz | mariusz kozak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy