Ula z "Sanatorium" przerwała milczenie w sprawie relacji ze Zdzisławem [POMPONIK EXCLUSIVE]
Ula i Zdzisław byli jedną z najpiękniejszych par 5. edycji "Sanatorium miłości". Para wpadła sobie w oko już w pierwszych dniach pobytu w Busku Zdroju. Widzowie byli pewni, że relacja tej dwójki przetrwa. Jednak już po zakończeniu emisji programu pojawiły się plotki, że Ula i Zdzisław zerwali ze sobą. Jaka jest prawda i co łączy Ulę z Józkiem z Wałbrzycha?
Ula z Gdańska była jedną z bohaterek ostatniej edycji "Sanatorium miłości". Była nauczycielka, od 3 lat na emeryturze, matka 3 córek zgłosiła się do programu, by poznać mężczyznę, z którym stworzy trwały i oparty na uczuciu związek. W Busku Zdroju poznała Zdzisława. Widzowie bardzo kibicowali parze, jednak po programie zaczęły dochodzić ich wieści, że relacja Uli i Zdzisława się rozpadła.
Ulę spotkaliśmy w Opolu za kulisami 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej. Bohaterka "Sanatorium miłości" przed kamerą Pomponika ujawniła szczegóły swojej relacji ze Zdzisławem. Okazuje się, że para nadal jest w kontakcie!
"Nasza relacja wygląda bardzo dobrze. Był taki zalążek, gdzieś tam uczucie bardzo ładne rozwijało się, natomiast w tej chwili mamy piękną przyjaźń i mam nadzieję, że to będzie taka relacja długo trwająca, ale pozostaliśmy w takiej przyjacielskiej relacji" - przyznaje Ula.
Kuracjuszka twierdzi, że to co dzieje się w programie, jest jednak wykreowaną rzeczywistością. Po nagraniach przychodzi czas na prawdziwe życie, które weryfikuje wiele spraw.
"Myśmy dopiero się poznawali po sanatorium. Tam znaliśmy się miesiąc, byliśmy w takiej bańce zamknięci, bez żadnych problemów, stresów. Sama zabawa. Natomiast później następuje realne życie, jakaś tam odległość nas dzieląca. Poznajemy się z różnych stron. Ja jego, on mnie i jednak nasze relacje szły w takim kierunku bardziej przyjacielskim, za co go bardzo cenię i bardzo go lubię" - kontynuowała Ula w rozmowie z Pomponikiem.
Ula z Gdańska przyznała, że nie spotykają się już twarzą w twarz, ale utrzymują nadal kontakt.
"Byliśmy ze dwa razy na koncercie, ale to było ze 4 miesiące temu. Natomiast później takie normalne życie wpadło i częściej przez telefon się kontaktujemy, nie wytyczając sobie dat, "ani konkretnych momentów, ale to jest i na tym polega, by było szczere i spontaniczne" - cieszy się Ula.
Reporter Pomponika zapyta też Ulę o jej relacje z Józefem, który został wybrany Królem Turnusu w piątej edycji "Sanatorium miłości". Oboje byli widziani już kilka razy na róznych imprezach i pojawiły się plotki, ze są razem.
Józek to niesamowity partner do tańca. Z Józkiem się tak wspaniale tańczy! On umie wspaniale prowadzić, że każdej kobiecie życzyłabym takiego tancerza i kumpla" - mówi nam Ula.
Kuracjuszka przynałą też, że właściwie wszyscy uczestnicy "Sanantorium miłości", chć poznali się przed kamerami, to tak naprawdę zaczęłi się wszyscy kontaktować, przyjaźnić dopiero po programie.
Zobacz też:
Dariusz z "Sanatorium miłości" dopiero co zapowiadał ślub, a już mowa o córce
Ewa Sitarz cała w bandażach. Co się stało z bohaterką "Sanatorium miłości"?
"Sanatorium miłości 5": Tak "tajemnicza" Ewa wyglądała przed laty! Można się mocno zdziwić [ZDJĘCIA]
"Sanatorium miłości 5". Ewa z Tarnowski Gór wysoko stawia poprzeczkę: "Po pierwsze wygląd"