Ulubieniec widzów kończy 60 lat. Tak uczcił swoje urodziny
Robert Makłowicz od lat cieszy się sympatią Polaków. Jego popularności nie zaszkodziło nagłe rozstanie z telewizją publiczną po blisko 20 latach współpracy. Niewielu wie, że wcale nie ma kulinarnego wykształcenia.
Robert Makłowicz, kiedy studiował prawo i historię na Uniwersytecie Jagiellońskim, nie przypuszczał, że zostanie popularnym krytykiem kulinarnym. A już na pewno nie spodziewał się, że po blisko 4 dekadach będzie ulubieńcem młodego pokolenia.
Makłowicz przerwał naukę i wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie imał się przeróżnych prac fizycznych. Miłością do podróży zaraził go ojciec, który był marynarzem. W Londynie Makłowicz poznał smaki kuchni całego świata, co skłoniło go do zostania krytykiem kulinarnym. Wrócił do Polski w latach 90. Przez pięć lat (1993-98) pisał felietony dla Gazety Wyborczej, a w 1998 roku dostał swój autorski program w Telewizji Polskiej.
Audycja "Podróże kulinarne Roberta Makłowicza" była nadawana na antenie TVP 2, a prowadzący w barwny sposób opowiadał nie tylko o zwyczajach kulinarnych najbardziej egzotycznych zakątków świata, ale również o kulturze i historii danego regionu. Po emisji 222 odcinków, w 2008 roku doszło do zmiany nazwy programu na "Makłowicz w podróży", jednak program nadal pozostał na antenie TVP 2.
Programy Makłowicza cieszyły się ogromną popularnością, a ich prowadzący niezmiennie zyskiwał sympatię kolejnych, coraz młodszych widzów. W 2017 roku został jednym z gospodarzy programu "Bake Off - Ale ciacho!". Kiedy obsada show miała wziąć udział w spocie reklamowym TVP, doszło do skandalu. Zmanipulowano i pocięto wypowiedź Makłowicza, który nagrał zdanie: "telewizja smakuje różnie, ale ten program wyłącznie słodko i doskonale". Tymczasem w reklamówce TVP2 widzowie usłyszeli: "Telewizja smakuje wyłącznie słodko i doskonale".
Robert Makłowicz opisał w mediach społecznościowych całe zajście, uznając je za manipulację. Po tym TVP rozstała się z krytykiem, a on bez żalu przyjął decyzję Jacka Kurskiego.
"TVP mnie nie ma, bo to już nie jest telewizja publiczna, czyli dla wszystkich. I naprawdę nie chodzi o to, że tam są ludzie mający określone poglądy i z dumą oraz emfazą je głoszący, lecz o to, że nie ma tam już żadnych innych ludzi i żadnych innych poglądów" - wyjaśniał Makłowicz.
Robert Makłowicz dzisiaj prowadzi swój własny kanał na YT. Do tego ma kilka interesów związanych z gastronomią. Ostatnio wraz z firmą Pamapol wypuścił na rynek serię dań gotowych, które sygnuje swoim nazwiskiem. W większości przedsięwzięć biorą też udział dwaj synowie Mikołaj i Ferdynand.
Nie żałuje rozstania z TVP, bo dzięki temu może wreszcie spędzać czas w ukochanej Dalmacji. Tutaj Makłowicz ma drugi, poza krakowskim, dom. Większość roku spędza na południu Europy. Tam też spędza swoje 60. urodziny. W mediach społecznościowych kucharz i krytyk zamieścił post, w którym pokazał, co robi w ten wyjątkowy dzień.
"Oto sytuacja idealna: nogi w Adrii, głowa w czasach monarchii austro-węgierskiej. Pan Profesor Łazuga w formie wybornej! Trójjedyne Królestwo Chorwacji, Slawonii i Dalmacji niniejszym kłania się nisko Wielkopolsce!" - napisał solenizant na swoim Instagramie.
Zobacz też:
Do Makłowicza docierały niepokojące sygnały. Jest finał głośnej sprawy
Robert Makłowicz nigdy nie zostałby gwiazdą, gdyby nie żona! To ona stoi za jego sukcesami
Nie umiał gotować, a jego program kulinarny oglądały miliony. Dlaczego TVP zwolniło Makłowicza?
