Urbańska i Józefowicz będą się sądzić
Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz chcą pozwać do sądu jeden z tabloidów, który oskarżył ich o plagiat w związku z piosenką przygotowaną na opolskie "Premiery".
Urbańska miała wykonać utwór "Mała". Szybko jednak okazało się, że piosenka jest łudząco podobna do "Sve je isto samo njega nema" serbsko-macedońskiej piosenkarki Tijany Dapcević.
TVP, po zapoznaniu się z zarzutami plagiatu, zadecydowała o wycofaniu piosenki z konkursu premier. Zdaniem rzecznika TVP, Daniela Jabłońskiego, Urbańska naruszyła regulamin konkursu w dwóch punktach - zgłaszane piosenki muszą posiadać oryginalną muzyką oraz nie mogą być prezentowane publicznie przed dniem 15 lutego 2009 r.
Tijana Dapcević wspomniany utwór wykonywała już w 2005 roku.
Natasza i Janusz zdecydowali się złożyć pozew do sądu:
"Nazywanie kogoś złodziejem to bardzo poważne wykroczenie" - mówi Józefowicz w rozmowie z "Vivą", i dodaje, że doskonale zdawał sobie sprawę, że piosenka jego żony i utwór Macedonki różnią się wyłącznie tekstem. Natasza nie doczytała w regulaminie, że w konkursie propozycje mają być całkowicie premierowe, nie mogą to być również covery .
"To jest wyłącznie niedopatrzenie Nataszy" - zaznacza Józefowicz, i nie ukrywa, że zrobił żonie karczemną awanturę.
W wywiadzie dla "Vivy" choreograf podkreśla również, że jest głęboko rozczarowany polskim show-biznesem, w którym "lansuje się tandetę, ludzi mało zdolnych i na dodatek prymitywnych".
Mediom publicznym zarzuca, że próbują upodobnić się do stacji komercyjnych, w dużym stopniu korzystających z gotowych formatów, które zamiast promować utalentowanych tancerzy, lansują nic sobą nie reprezentujących jurorów.
Obecnie pracuje nad ekranizacją musicalu "Metro". Swojej żonie zaproponował udział... w castingu. Jest jednak pewny, że go wygra, "ale musi ciągle nad sobą pracować".
Posłuchaj utworu Nataszy Urbańskiej:
...oraz wersji Tijany Dapcević z 2005 roku: