Reklama
Reklama

Urbańska wyrusza na podbój Rosji

Liczy, że tam ją w końcu docenią...

Natasza Urbańska (31 l.) postanowiła uznania szukać za granicą. Już niebawem wyrusza na podbój Rosji.

Chce udowodnić niedowiarkom, że estrada jest dla niej stworzona - pisze "Na żywo". Wschodni sąsiad nie jest Nataszy obcy, bo jak sama przyznaje, "milion" razy była w Moskwie, gdzie rywalizowała na zawodach sportowych, jeździła na obozy gimnastyczne, występowała z "Metrem".

To tam zafascynowała rosyjskich biznesmenów, urzekła urodą, talentem i temperamentem. Rosjanki chciały wyglądać tak jak ona.

W Polsce jej kariera nie przebiega tak jakby sobie tego życzyła. Jednak nie poddaje się. Twierdzi, że Polacy jeszcze ją pokochają: "Każde potknięcie dawało i daje mi wiele do myślenia. Gdy coś mi się nie udaje, jeszcze więcej i ciężej pracuję nad sobą" - mówi.

Reklama

Wschodniego sąsiada wspomina bardzo ciepło: "Rosjanie, u których mieszkaliśmy w czasie obozów gimnastycznych, odejmowali sobie od ust, byśmy mogli zjeść lepsze kąski".

To dla nich teraz chce śpiewać.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama