Reklama
Reklama

Urodziła w wieku 49 lat. Teraz ujawnia prawdę o in vitro. "Ja już nie wiem, czy to było trzy, cztery czy pięć razy"

Katarzyna Sokołowska (49 l.) 5 miesięcy temu urodziła dziecko. Nie obyło sie bez opinii, że zbyt długo zwlekała, zarzutów o egoizm i nieodpowiedzialność. W rozmowie z Małgorzatą Rozenek-Majdan jurorka programu „Top Model” ujawniła, jak przebiegały jej starania o dziecko i dlaczego zdecydowała się na metodę in vitro.

Kiedy Katarzyna Sokołowska,  reżyserka pokazów mody i jurorka „Top Model” 2 miesiące po swoich 49. urodzinach ujawniła, że ze swoim 53-letnim partnerem spodziewa się dziecka, posypały się na nią gromy. Nie zabrakło zarzutów o egoizm i obciążanie dziecka obowiązkiem opieki nad rodzicami niemal od dzieciństwa. 

Katarzyna Sokołowska udzieliła wywiadu Małgorzacie Rozenek-Majdan

Rzeczywiście, pięćdziesięcioletnia różnica wieku między dzieckiem a obojgiem rodziców nie jest często spotykana, chociaż rodziny, w których  jedno z rodziców jest dużo starsze, nie budzą już wielkiego zdziwienia. 

Reklama

Osoby, które odniosły się do decyzji Sokołowskiej ze zrozumieniem, podkreślały jednak, że ona i jej partner są w stanie zapewnić dziecku tak dobre warunki, że kwestia wieku przestaje mieć znaczenie. 

Sokołowska starała się nie przejmować burzą, jaka rozpętała się wokół jej ciąży, jednak chyba jednak negatywne opinie wywarły na niej większe wrażenie niż chciałaby to przyznać, bo zdecydowała się wyjaśnić wszystko w nowym programie „Dzień Dobry TVN Extra”. 

Sam fakt, że do rozmowy z nią TVN wydelegował Małgorzatę Rozenek-Majdan, był sygnałem, jakiego przebiegu można się spodziewać. Rozenek-Majdan, mama trzech synów poczętych dzięki in vitro, jest gorącą orędowniczką tej metody leczenia niepłodności i finansowania jej z budżetu państwa

Sokołowska ujawnia prawdę o ciąży

Katarzyna Sokołowska nie ukrywała, że właśnie in vitro okazało się dla niej jedynym sposobem realizacji marzeń o macierzyństwie. Jak ujawniła, przez 5 lat starali się z partnerem Arturem Kozieją o dziecko. Sokołowska otwarcie przyznała, że w jej życiu nie zabrakło trudnych momentów:

"Poroniłam naturalną ciążę. Wtedy sobie powiedziałam, już jako dorosła kobieta. Nie 20, nie 30-latka, że muszę podjąć taką poważną decyzję. Po prostu czas płynie, takie poronienia mogą być moim udziałem, więc podejmuję decyzję o in vitro, bo wtedy jestem w stanie ten proces od początku do końca świadomie przeprowadzić. Chronić ciążę od pierwszej minuty". 

Jak wiadomo, metoda in vitro nie gwarantuje powodzenia przy pierwszej próbie. Sokołowska wyznała, że w jej przypadku było ich kilka:

"Ja już nie wiem, czy to było trzy, cztery czy pięć razy. Moja historia zakończyła się sukcesem, też już w takim momencie granicznym. W mojej świadomości była myśl, że może będę musiała się pogodzić z tym, że tego dziecka nie będzie. Już miałam taki moment, trudny bardzo. Z tym musisz sobie poradzić sama". 

Mały Iwo Lew przyszedł na świat  18 lipca. Sokołowska przyznała, że narodziny synka wywróciły jej życie do góry nogami, ale z czasem wszystko się ułożyło:

"Te pięć miesięcy mojego życia jest zupełnie inne. Pracuje dużo, ale z domu, nie prowadzę życia, jakie prowadziłam, bo się nie da, to kwestia decyzji". 

Opieką nad synkiem Sokołowska dzieli się z partnerem i dwiema kudłatymi suczkami, Heleną i Stefanią, które chętnie pełnią rolę niań

Zobacz też:

Kasia Sokołowska pokazała synka w sieci. "Toć to hipokryzja"

49-letnia Kasia Sokołowska niedawno urodziła. Zwróciła się z ważnym apelem

Katarzyna Sokołowska pokazała synka! "Przepiękny"


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Sokołowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy