Uśmiechnięty Jakimowicz pisze o "pochówku nienarodzonych dzieci". W komentarzach burza
Jarosław Jakimowicz po poprowadzeniu programu "W kontrze" na dość smutny i poważny temat nie mógł przestać się uśmiechać. Jego zdjęcie dodane na Instagramie wywołało falę oburzenia wśród internautów. Co konkretnie zarzucają prezenterowi ludzie na Instagramie?
Jarosław Jakimowicz nadal szokuje i najwyraźniej nie zamierza przestać. Niedawne ataki słowne na Pawła Deląga i Macieja Dowbora wprawiły społeczność w osłupienie. To jednak nie koniec! Ostatni program poprowadzony przez Jarosława Jakimowicza poruszył bardzo ważny temat, lecz jego zachowanie po programie wywołało burzę w internecie.
Tematem ostatniego odcinka programu "W kontrze" była śmierć i pochówek dzieci nienarodzonych. Z gośćmi poruszano kwestię organizacji pogrzebu, etapów przejścia żałoby, a także kondycji psychicznej par, które borykają się z poronieniami.
Gośćmi w programie była Magdalena Szymańska, artystka i właścicielka zakładu pogrzebowego, Małgorzata Bechler z Instytutu Rodziny, która doświadczyła straty dziecka, a także psycholog Anna Lasopolska.
Jarosław Jakimowicz pochwalił się na Instagramie, że poprowadził tak ważny i często pomijany temat w mediach: "Dziś #wkontrze to był najważniejszy program, który zrobiłem. Temat: Pochówek dzieci nienarodzonych".
Niestety, jego wrodzony brak wyczucia chwili wziął górę i dodał zdjęcia na którym uśmiechał się od ucha do ucha. Post na Instagramie nie przeszedł bez echa wśród internautów, który masowo krytykowali prezentera.
"Mam nadzieje, że kariera w telewizji za nasze pieniądze potrwa jeszcze niedługo i wyleci Pan z hukiem wraz z nadejściem nowej władzy. Nie dość, że Pan nie wnosi absolutnie żadnych wartości do telewizji - prócz szczucia i nienawisci - to zachowuje się Pan obrzydliwie w stosunku do innych ludzi, wywlekając ich prywatne sprawy na światło dzienne przez urażone, wyświechtane ego. Nie komentuje zbyt wiele, ale dawno nie byłam tak zniesmaczona czyimś zachowaniem. Nie pozdrawiam" - napisała internautka.
"Naprawdę, świetna ilustracja do tematu pochówku dzieci. Ładna ścianka i piękne uśmiechy" - dodała inna komentatorka.
"Temat pochówek dzieci a Pan się uśmiecha jak by to nie wiem jaki był śmieszny temat... Trochę powagi i zachowania się godnie do sytuacji" - skomentował użytkownik Instagrama.
Dzieckiem nienarodzonym określa się dziecko, które zmarło w łonie matki. Rodzice, którzy chcą pochować dziecko na cmentarzu, mogą to zrobić w grobie rodzinnym lub mogile zbiorowej. Jednak zanim do takiego pochówku dojdzie, na rodziców czeka szereg administracyjnych spraw do załatwienia: od pisemnego zgłoszenia martwego dziecka i uzyskania Karty Zgonu lub Kartę martwego dziecka. Dokumenty te upoważniają do rejestracji dziecka w USC (wydawany jest skrócony akt urodzenia z informacją, że dziecko urodziło się martwe).
Pogrzeb może się odbyć niezależnie od czasu trwania ciąży. W przypadku problemów z identyfikacją płci dziecka, można wykonać badania DNA określające płeć. Ceremonia pogrzebowa może mieć charakter świecki lub kościelny.
Zobacz też:
Jakimowicz w końcu poniesie karę? Aktywiści są gotowi postawić go przed sądem: "Koniec zabawy"
Paweł Deląg odpowiada Jakimowiczowi: "Jestem Gejem, Lesbijką, Żydem..."
