Reklama
Reklama

Uśmiercą Kotulankę w "Klanie"!?

W popularnym tasiemcu ważą się właśnie losy serialowej Krystyny Lubicz. Wszyscy mają dość nieobliczalnej aktorki, która od dłuższego czasu nie zjawia się na planie...

O tym, że Agnieszka Kotulanka (56 l.) sprawia coraz więcej problemów producentom "Klanu", prasa donosiła już jakiś czas temu.

Często spóźniała się do pracy albo robiła sobie wolne. Tuż przed wakacjami zasłabła w trakcie zdjęć i odwieziono ją do szpitala.

Szybko zmieniono scenariusz, aby Kotulanka miała czas dojść do siebie.

Aktorka obiecała, że po wakacjach stawi się zwarta i gotowa na planie. Niestety, słowa nie dotrzymała.

"Nieoficjalnie mówi się, że kłopoty z sercem wynikają z problemów alkoholowych" - donosi "Super Express.

Reklama

Na razie Lubiczowa walczy z meningokokami i przejdzie kwarantannę. W tym czasie producenci podejmą decyzję co do jej dalszych losów.

"Można uśmiercić albo zmienić aktorkę. Zrobiliśmy tak w przypadku Doroty Naruszewicz, która nie chciała do nas wrócić. Będąc w szpitalu, pani Kotulanka nie może brać udziału w zdjęciach. Czy to grypa, czy choroba alkoholowa, my nie wnikamy. Za dwa tygodnie losy jej wątku się wyjaśnią" - informuje reżyser "Klanu".


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Kotulanka | Klan | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy