Reklama
Reklama

Valentyn z "Rolnika" przekazał radosne wieści. Fani gratulują, ale...

Valentyn i Klaudia to jedna z par, która znalazła miłość w programie "Rolnik szuka żony". Serce rolniczki z Podlasia już podczas czytania listów zabiło mocniej do przystojnego wysokiego inżyniera, którego zobaczyła na fotografii. Jak układa się ich relacja kilka miesięcy po zakończeniu programu?

"Rolnik szuka żony". Valentyn i Klaudia zamieszkali razem

Valentyn i Klaudia Waśko wzięli udział w 9. edycji programu "Rolnik szuka żony". Po programie postanowili kontynuować swoją relację. Rolniczka mieszka i pracuje na Podlasiu. Valentyn do tej pory zarabiał jako inżynier budowlany na jednej z budów na Pomorzu. Oboje wiedzieli jednak, że związek na odległość nie ma większego sensu i jak tylko będzie to możliwe, ukochany rolniczki sprowadzi się na Podlasie. W założeniu miało to nastąpić na początku stycznia. 

Reklama

W rozmowie z Pomponikiem Klaudia przyznała, że była sceptycznie nastawiona do tego, by Valentyn zamieszkał z nią pod jednym dachem. Wahała się, ale jednak zgodziła, by ukochany wprowadził się do niej na początku stycznia. Kiedy już do tego doszło, przyznała, że jest bardzo zadowolona.

"Dopiero zaczynamy układać tę wspólną przyszłość. I na ten moment jest bardzo dobrze. Jestem dużą optymistką i na razie (mówię na razie, bo czas to zweryfikuje) naprawdę jest dobrze. Valentynek jest u mnie i odnajduje się super, nie czuje się skrępowany. Jak jadę do pracy, bo pracuję też w sklepie, nie tylko na gospodarstwie, to on zostaje sam i wie co i jak. Chętnie pomaga. Byłam sceptycznie nastawiona do mieszkania razem, ale jak już zamieszkaliśmy, to mam taką swobodę, taki luz" - opowiada Pomponikowi Klaudia w styczniu.

"Rolnik szuka żony". Valentyn szukał pracy

Wybranek Klaudii też był zadowolony z przeprowadzki, ale do pełni szczęścia brakowało mu jednego - pracy. Od czasu do czasu nadal jeździł na Pomorze, by dokończyć rozpoczętą pracę, chciał jednak znaleźć zajęcie na miejscu. W ogłoszeniu, które zamieścił w sieci pisał, że usatysfakcjonuje go jakakolwiek posada, nie musi być związana z jego wykształceniem. 

W kwietniu Valentyn opublikował post, w którym pochwalił się faktem znalezienia pracy.

"Łysy bajerant" jednak odnalazł się na Podlasiu i to w swoim zawodzie (inżynier budownictwa), jak i na roli w gospodarstwie. A co najważniejsze odnalazł szczęście u boku ukochanej" - napisał Valentyn na Instagramie.

Przy okazji ukochany Klaudii opisał bliżej, czym się zajmuje i pochwalił Podlasie, gdzie zaczyna działalność.

"Nowe doświadczenia i ciekawe projekty. Nigdy wcześniej nie bylem na tych wschodnich częściach Polski, ale jeżdżąc po okolicy jestem pełny podziwu, jak w modernizacje gospodarstw rolnych inwestuje ten region. Dla chętnych osób planujących rozwój/rozbudowę swojego gospodarstwa o nowe obory, wiaty na sprzęt, spotkam się, doradzę, a następnie zrealizuję" - reklamował się Valentyn. 

Internauci krytykują reklamę z Valentynem

Fani Klaudii i Valentyna ruszyli z gratulacjami. Życzyli przystojnemu inżynierowi powodzenia. Ale nie wszyscy. Znalazło się grono malkontentów, którzy zdążyli skrytykować fakt, że nowy pracodawca Valentyna chce wykorzystać jego popularność zdobytą w programie "Rolnik szuka żony".

"Hehe o proszę jak firma wykorzystała sławę";
"Pan chce być poważnym człowiekiem w branży budowlanej, to niech pan usunie ten dopisek o udziale w Rolniku" - pisali zdegustowani internauci.

Zobacz też:

Valentyn i Klaudia jednak są razem! Na ślubie będą mieli korony! [POMPONIK EXCLUSIVE]

Kłótnia w finale "Rolnik szuka żony". Widzowie oburzeni. Żądają wyjaśnienia afery

"Rolnik szuka żony 9". Mateusz wyrzucił obie kandydatki. To jego koniec w programie. "Ciężko mi się rozstać"

Rusza 10. sezon "Rolnik szuka żony". Widzowie mają swoich faworytów. Czy należy do nich "Czesiek Casanova"?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy