Vanessa Aleksander przyznała się tuż przed finałem "Tańca z gwiazdami". Doszło do nieoczekiwanego
Już dziś wieczorem na antenie Polsatu poznamy zwycięzcę 15. edycji "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami". Na parkiecie zmierzą się trzy pary, które powalczą o Kryształową Kulę. W jednym z najnowszych wywiadów, uczestnicy wyjawili, z jakimi emocjami mierzą się na kilka chwil przed finałem.
Już dziś, 17 listopada o 19:55 na antenie Polsatu odbędzie się wielki finał 15. edycji "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami". Na parkiecie jednego z najpopularniejszych show rywalizować będą: Julia Żugaj i Wojciech Kucina, Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz oraz Maciej Zakościelny i Sara Janicka.
Oprócz tanecznych zmagań uczestników, finał przyniesie dawkę muzycznych wrażeń. Program uświetni troje wyjątkowych postaci polskiej sceny muzycznej - Edyta Górniak, Maryla Rodowicz i Roksana Węgiel. Mimo że obecnie nie wiemy, z jakim repertuarem zmierzą się wokalistki, z pewnością ich występy zachwycą publiczność.
Na chwilę przed ostatnimi występami w "Tańcu z gwiazdami" uczestnicy mieli okazję porozmawiać z Aleksandrem Sikorą z "halo tu polsat", by opowiedzieć o zmaganiach przed finałowym wieczorem. Jako pierwszy wypowiedział się Maciej Zakościelny, który wyjawił, że udział w formacie Polsatu wymagał od niego wielu poświęceń zawodowych. Mimo tego, czuje, że to jeden z najlepszych okresów w jego życiu.
"Na ostatnie tygodnie taniec stał się całym moim życiem, musiałem mu wszystko podporządkować - i teatr, i film i moje muzyczne "zajętości". Czuję, że to jest taki "time of my life", czas wspaniały, bardzo się cieszyłem, ale też smuciłem, bo powoli się kończy" - wyznał.
O komentarz pokusiła się również Julia Żugaj, która nie ukrywa strachu przed finałowym walcem wiedeńskim.
"Jest nawet całkiem spory element, bo dziś w finale tańczymy taniec wybrany przez nas i drugi taniec wybrany przez jurorów, który poszedł nam najgorzej. Jest więc duża presja związana z tym, żeby go poprawić i żeby być zadowolonym z tego tańca - w finale będziemy powtarzać walc" - wyjawiła.
Na koniec, nie zabrakło szczerej wypowiedzi Vanessy Aleksander, która wspomniała o chwilach zwiększonego stresu. Okazuje się, że w czasie przygotowań finałowych, w jej życiu pojawiły się komplikacje. Choć nie znamy powodów negatywnych emocji, aktorka zapewnia, że obecnie stara się skupiać na pozytywach.
"Ja powiem szczerze, że długo się nie stresowałam, byłam spokojna, ale z różnych powodów troszkę ten stres doszedł - różne komplikacje... Ale nie chcę mówić, wolę się skupić na tym, że będzie dobrze i wysłać pozytywny message do świata" - podkreśliła w rozmowie.
Zobacz też:
Majka Jeżowska komentuje doniesienia o romansie Maffashion i Danilczuka. Nagle padły takie słowa
Takie wieści tuż przed "Tańcem z Gwiazdami". Oto co się przytrafiło Julii Żugaj