Vanessa Aleksander zdobyła się na szczere wyznanie. "To nie jest koniec mojej drogi"
Vanessa Aleksander należy dziś do najpopularniejszych gwiazd w naszym kraju. Pomimo tego zwyciężczyni "TzGi" nie ukrywa, że mężczyznom łatwiej jest zrobić karierę w branży filmowej. Na szczęście 28-latka nie narzeka na niepowodzenia i wyciąga z nich ważne wnioski.
Vanessa Aleksander przechodzi ostatnio bardzo intensywny okres w swoim życiu zawodowym. Aktorka, która ma na swoim koncie udział w wielu głośnych produkcjach kinowych i telewizyjnych, na fali popularności wzięła udział w poprzedniej edycji "Tańca z gwiazdami".
Chociaż rywalizacja stała na wyjątkowo wysokim poziomie, a początkowo mało kto spodziewał się, że to aktorka będzie jedną z faworytek do wygrania Kryształowej Kuli, artystce udało się awansować do wielkiego finału.
Tam okazała się lepsza od Julii Żugaj oraz Macieja Zakościelnego i w parze z Michałem Bartkiewiczem zwyciężyła całą edycję "TzG".
To jednak nie koniec jej sukcesów. Aktorka jest także zdobywczynią Telekamery, oprócz tego można regularnie oglądać ją na deskach teatru oraz małym i wielkim ekranie.
Pomimo imponującej sławy i kariery, której może pozazdrościć jej niejedna gwiazda, Vanessa Aleksander przyznaje, że jej droga na szczyt nie była usłana różami. W jednym z najnowszych wywiadów zwyciężczyni "TzG" przyznała, że w podobnej sytuacji znajduje się wiele początkujących aktorek.
"Wydaje mi się, że mężczyznom jest łatwiej, ale tylko i wyłącznie dlatego, że mają więcej szans do wykorzystania. Jest więcej scenariuszy pisanych pod postaci męskie. Zazwyczaj w głównych rolach widzimy mężczyzn i myślę, że dlatego jest im łatwiej, bo mają więcej castingów, więcej szans. W przypadku kobiet to się coraz bardziej zmienia, ale myślę, że mniej jest interesujących ról dla kobiet, niż dla mężczyzn" - oceniła w rozmowie z Plejadą.
Jednak dzięki swojemu uporowi 28-latka nie narzeka na ograniczenia.
"Nie wynika to z pychy tylko z tego, że bardzo wierzę w pracowitość i bardzo wierzę w swoje marzenia i nie mam też takiej chyba chorej ambicji. Jestem bardzo ambitna, ale nie do tego stopnia, że mnie to unieszczęśliwia lub zamraża, gdy coś nie wychodzi" - dodała.
Gwiazda polskiej wersji "The Office" nie ukrywa, że zdarzają się jej jednak pewne przeciwności i nie zawsze wszystko układa się po jej myśli.
"Jak przydarzają się jakieś niepowodzenia, to po prostu daję sobie kolejną szansę i staram się nie traktować tego osobiście. Uczę się tego w ramach bycia w tym zawodzie już 10 rok. Porażki nie do końca są o mnie, a bardziej o tym, że może nie do końca gdzieś pasuje. Nawet jeśli jest o mnie, to mogę wykonać pracę nad sobą i się poprawić. To nie jest koniec mojej drogi" - podsumowała rozmówczyni serwisu.
Zobacz też:
Vanessa Aleksander wprost w "halo tu polsat". "Wydarza się coś magicznego"
Vanessa Aleksander odparła zarzuty o romans z Podsiadło. Tak było naprawdę
Vanessa Aleksander ujawniła zarobki w teatrach. Można się złapać za głowę