Viki Gabor ma już dość nauki przez Internet. Chce do normalnej szkoły!
Viki Gabor (12 l.) nie kryje, że nauka przez Internet jest dla niej dużo trudniejsza niż tradycyjna, w szkolnych murach.
Dziewczynka przez dwa lata mieszkała w Niemczech, potem siedem lat w Wielkiej Brytanii. Od ponad trzech uczy się w Polsce. O ile w Berlinie nie chodziła do szkoły, to na Wyspach już musiała.
Pytana o różnice w edukacji pomiędzy polską a brytyjską szkołą, zwraca uwagę na pracę po lekcjach, którą nie musiała zajmować się, chodząc do brytyjskiej szkoły.
"W Polsce dostaje się codziennie zadania domowe, a tam, w Wielkiej Brytanii, tylko raz w tygodniu. To jest bardzo dziwne, ale już się przyzwyczaiłam do tego. Jak nie dostaję zadania domowego, to czuję ulgę, bo po szkole zawsze mam coś muzycznego do zrobienia. Stopień nauczania w Polsce też jest o wiele wyższy. W Wielkiej Brytanii było łatwiej, w Polsce jest ciężko, ale uważam, że to dobrze, bo człowiek się motywuje, aby nie dostać złej oceny" - słyszymy.
"Poza tym nie widzę innych różnic. Przyjaciele i nauczyciele są wszędzie super" - dodaje.
Aktualnie Viki Gabor (posłuchaj!), podobnie jak jej rówieśnicy, uczy się za pośrednictwem Internetu, marzy jednak, aby wszystko wróciło do normy, bo stęskniła się już za swoimi przyjaciółmi z klasy.
Czas kwarantanny poświęca na naukę języka niemieckiego. Planuje bowiem międzynarodową karierę i chce dogadać się w większości europejskich krajów.
Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej: