Reklama
Reklama

Viola Kołakowska i Tomasz Karolak: W końcu będzie dobrze?

Doszli do wniosku, że muszą poukładać własne, dręczące ich od wielu lat, sprawy. Dopiero wtedy jest szansa, by ich uczucie znów w pełni rozkwitło.

Czy przed nimi nowy początek? Trudny i burzliwy związek Violi Kołakowskiej (41 l.) z Tomaszem Karolakiem (48 l.) odrodził się. Znów są razem.

Teraz to on nalega, by zamieszkali wspólnie z dwójką swoich dzieci. Ona jednak pamięta upokorzenia, jakie przez lata spotykały ją ze strony ukochanego, i odkłada ten moment. Chce mieć pewność, że będzie to już inna relacja.

Być może dlatego oboje podjęli dojrzałą decyzję, by skorzystać z pomocy terapeuty-psychologa.

- Jakiś czas temu na takie wizyty zdecydował się Tomek. Ostatnio Viola zrobiła podobnie. Chcą uporać się ze sprawami, jakie tkwią w nich jeszcze od czasów wczesnej młodości. Chodzą na te spotkania osobno, bo to dotyczy ich osobistych problemów, a nie samego związku - mówi tygodnikowi "Na żywo" zaprzyjaźniona z parą osoba.

Reklama

Ostatnio Karolak przyznał, że wciąż był rozbity między kobietami i własnymi emocjami. - Muszę jeszcze odrobić lekcje, również z dzieciństwa, żeby móc kochać pełnym sercem, tak jak się powinno - mówił.

Zaczął od rodzinnego gniazda. Jego rodzice byli wojskowymi, panowała tam surowa dyscyplina. Buntował się. - Nawet uciekłem z domu. Nie było mnie dwa tygodnie. Mama odchodziła od zmysłów - wspominał.

Ten emocjonalny chłód rekompensował sobie w dorosłym życiu, rzucając się w wir romansów. Przez lata nie potrafił być odpowiedzialny i stały w uczuciach. Ze swoimi problemami walczy też Viola. Nie ukrywa traumy sprzed lat.

- Jestem DDA, dorosłym dzieckiem alkoholika, ojciec pił i bił - wyznała. I dodała: "Chciałabym umieć odpuścić, nie bać się o nic, ale nie mogę. Jestem jednym wielkim strachem". Wspierały się z mamą, ale to Viola była tą silniejszą.

Potem długo musiała znosić rolę samotnej matki dwójki dzieci, choć Karolak był i jest świetnym ojcem. Zainteresowała się medytacją, słucha i poleca innym wykłady buddyjskiego mistrza.

Nawet na planie programu "Agent gwiazdy", nagrywanego na Wyspach Kanaryjskich, korzystała ze wsparcia Agnieszki - przyjaciółki i mentorki. - Towarzyszy mojej pracy duchowej nad sobą i nad świadomością - napisała w internecie.

Viola Kołakowska i Tomasz Karolak związali się 13 lat temu na planie serialu "Kryminalni" (on szykował się do oświadczyn Magdalenie Boczarskiej). Po niemal roku na świat przyszła ich córeczka Lenka, jednak nie zmieniło to jego lekkiego podejścia do życia.

Unikał obowiązków, a w 2009 r. wdał się w romans z Magdaleną Lamparską (aktorka niedawno wzięła ślub w Watykanie). Po niej były inne kobiety.

Dopiero, gdy na planie serialu "Rodzinka. pl" poznał Małgorzatę Kożuchowską, przeszedł metamorfozę. To ona otworzyła go na sprawy wiary. Doznał duchowej przemiany. Stał się troskliwym tatą, wrócił do Kołakowskiej, a ona dała mu szansę.

W 2013 r. urodził się im synek Leon. Wydawało się, że wreszcie stworzyli stabilną rodzinę. I wszystko ku temu zmierzało, bo w 2016 r. aktor z naręczem czerwonych róż klęknął przed Violą po premierze sztuki "Słownik Ptaszków Polskich" i publicznie poprosił ją o rękę. Do pełni idylli brakowało tylko ślubu kościelnego.

Nagle, w 2017 r., para z hukiem się rozstała. To Viola odeszła do innego mężczyzny. Tomasz mocno to przeżył, ale wkrótce pocieszył się w ramionach modelki Magdy Malickiej.

Dziś Viola i Tomek znów myślą o sobie. - Gdy uporają się z osobistymi problemami, będzie im łatwiej zacząć kolejny etap. Zrozumieli chyba, że zbyt wiele mają do stracenia - stwierdza informator "Na żywo".

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:



Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Karolak | Violetta Kołakowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy