Violetta Villas mieszkała tu do końca życia. Dom jest w kompletnej ruinie, a na remont się nie zanosi
Violetta Villas, największa diwa polskiej muzyki spędziła najszczęśliwsze lata dzieciństwa w Lewinie Kłodzkim (woj. dolnośląskie). Po śmierci gwiazdy trwała walka o dom pomiędzy jej synem, Krzysztofem Gospodarkiem, a opiekunką Elżbietą B. Ostatecznie willa z ogrodem trafiła do rąk rodziny piosenkarki. Były wielkie plany dotyczące remontu, ale rzeczywistość i koszty zniweczyły marzenia.
Violetta Villas, choć urodziła się w Belgii, to pierwsze 8 lat dzieciństwa spędziła w niewielkiej miejscowości w województwie dolnośląskim, blisko czeskiej granicy. Odległość pomiędzy Lewinem Kłodzkim a Warszawą, w której mieszka syn piosenkarki wynosi blisko 500 kilometrów (w zależności od obranej trasy). Nic więc dziwnego, że przy obecnych kosztach paliwa i materiałów budowlanych mało kto mógłby sobie pozwolić na kapitalny remont domu, który jest w kompletnej rozsypce. Krzysztof Gospodarek z żoną takich środków nie mają.
"Dom jest z 1904 r., więc swoje lata ma. On był remontowany jeszcze przed zamieszkaniem tam Violetty. Niestety, tak naprawdę te remonty go niszczyły, jego bryłę, konstrukcję. Te wszystkie dobudówki źle wpływają na całość. A później, jak wiadomo, podczas pobytu tam Violetty z opiekunką, dom został zupełnie zdewastowany. Zwłaszcza wtedy, gdy było tam tyle zwierząt, które ona przyjmowała" - wyznała synowa Violetty Villas, Małgorzata Gospodarek dla "Faktu".
Plany syna były ambitne. Chciał przeobrazić miejsce w muzeum upamiętniające dokonania Violetty Villas. Niestety, walka o dom z opiekunką Elżbietą B., która została skazana za znęcanie się nad diwą, okazała się zbyt wyczerpująca. Krzysztof Gospodarek cierpi, bo był z tym miejscem blisko związany:
"Mieszkamy pod Warszawą, dla nas to jest straszna odległość i koszty. Mamy nadzieję, że może coś dobrego wydarzy się po filmie o Violetcie, który powstaje, bo mąż jest z tym domem bardzo związany. On się w Dusznikach urodził i pierwsze lata dzieciństwa spędził w Lewinie. Ma piękne wspomnienia z babcią, dziadkiem i podchodzi do tego emocjonalnie. Niestety, nie mamy pieniędzy, które by wystarczyły na gruntowny remont. Przyjaciel męża zagląda tam codziennie, ale na tym koniec" - mówi Małgorzata Gospodarek.
Małgorzata Gospodarek, synowa Violetty Villas w "Fakcie" przyznała dodatkowo, że gdyby faktycznie chcieli wyremontować dom z ogrodem do stanu używalności, potrzebowaliby gigantycznych pieniędzy. Myśleli nawet o założeniu w tym celu fundacji, lecz pomysł ostatecznie się nie udał.
"Pomysł męża, by zrobić tam dom pamięci, wciąż w nim jest i w nim się tli. Wciąż są tam resztki uratowanych pamiątek, niestety wiele rzeczy zostało zdewastowanych i skradzionych. Przez lata mąż nie mógł tam wejść, a w środku urzędowało straszne towarzystwo, które robiło, co chciało. By zdobyć środki z zewnątrz, musielibyśmy założyć fundację lub stowarzyszenie. Nawet myśleliśmy o tym, ale każdy, kto się pojawiał, zakładał tylko, wyszarpnięcie z tego Bóg wie jakich pieniędzy, a do tego trzeba przede wszystkim serca, cierpliwości, no i ciężkiej pracy. Więc na razie wszystko stoi w miejscu" - dodała synowa Violetty Villas.
Krzysztof Gospodarek jest emocjonalnie związany z domem swojej mamy. Całą aferę związaną z opiekunką Elżbietą B. bardzo mocno przeżył i przypłacił ją własnym zdrowiem. Co więcej, rodzina nie ma też punktu zaczepienia w postaci przyjaciół Violetty. Wszyscy powoli umierają:
"Ci, którzy ją znali, odchodzą, jej przyjaciółka Mariola Pietraszek też niedawno zmarła, a my przez lata byliśmy odcinani od teściowej przez jej opiekunkę. To był horror. Mąż 10 lat walczył w sądach, przypłacił to zdrowiem, dostał zawału. Teraz na szczęście jest lepiej, dochodzi do siebie. Zakończyło się dwoma wyrokami, ale dużo za to zapłacił
Zobacz też:
Violetta Villas. Od ślubu i śmierci dzieliły ich tylko minuty: "ta wariatka chciała mnie zabić!"
Wiemy, kto zagra Violettę Villas. Nie Margaret ani Urbańska....
Violetta Villas. Skarb na terenie posiadłości diwy? Niebywałe doniesienia z Lewina
Wnuk odrzucony przez Violettę Villas. Jak dziś wygląda i co robi Maciej Gospodarek?
Pobyt w Las Vegas zmienił Villas. Tylko używki trzymały ją przy życiu