W Jaśle mają dość Szpaka?
Michał Szpak to najjaśniejszy uczestnik "X Factora". Niestety, część mieszkańców jego rodzinnego Jasła nie jest z tego dumna. - Zrobił z nas miasto pedałów - mówią.
Finalista tvn-owskiego show nie znika z okładek tabloidów, portali plotkarskich, prasy kolorowej. - Chciałbym być gwiazdą - podkreśla.
Odważne stroje, buty na wysokim obcasie, mocny makijaż - jego wizerunek od początku budził kontrowersje.
Okazuje się, że nie zaakceptowała go nadal część mieszkańców rodzinnego miasta. Sprzedawczyni z papierniczego w samym centrum Jasła, pytana przez "Wprost" o Szpaka, jeży się. Przestała chodzić do fryzjera, gdy dowiedziała się, że w tym samym salonie kręcono loki Michałowi.
- Jak on się nie wstydzi? - pyta na łamach tygodnika.
- A ci wszyscy, którzy mu dziś wchodzą, za przeproszeniem, w te wychudzone pośladki? Słyszałam nawet, że miasto obiecało mu dać mieszkanie. Moim losem nikt się nie przejmuje, urzędnicy przejmują się obibokami. Teraz doszli jeszcze transwestyci - oburza się, tłumacząc, że sama wynajmuje.
Więcej, rozważa wyprowadzkę z miasta. - Obciach tu mieszkać. Prawie każdy to powie, Jasło to dziś "miasto pedałów". A że sam Szpak mówi, że gejem nie jest? W Jaśle wiedzą swoje - dodaje.