W małżeństwie Sanah nie jest kolorowo. W końcu to ujawniła
Sanah to jedna z popularniejszych, a może nawet najpopularniejsza obecnie wokalistka w Polsce. Mimo to, o jej życiu prywatnym wciąż wiadomo niewiele. Gwiazda rzadko mówi w mediach o swoim małżeństwie. Tym razem zrobiła jednak wyjątek i wyjawiła kulisy życia małżeńskiego. Sanah często puszczają nerwy i zdarzają się kłótnie. Nie zawsze jest tak kolorowo jak mogłoby się wydawać fanom piosenkarki.
Sanah, to pseudonim artystyczny pod którym od wielu lat ukrywa się utalentowana i mająca miliony fanów Zuzanna Jurczak. Bilety na jej koncerty, mimo wygórowanych cen wyprzedają się bardzo szybko, a każdy jej nowy singiel z miejsca staje się sukcesem i podbija listy przebojów.
Artystka zaprezentowała niedawno światu swój najnowszy album "Kaprysy", więc nic dziwnego, że w mediach mówi się o niej teraz bardzo dużo.
Dużo mniej niż o działalności artystycznej, wiadomo o życiu prywatnym Sanah. Wokalistka pochodzi z wielodzietnej rodziny, ma sześcioro rodzeństwa, a jej mama jest weterynarzem. Z kolei mężem Zuzanny jest Stanisław Grabowski, para zaręczyła się w 2021 roku, a piosenkarka bardzo długo ukrywała wszelkie informacje na temat swojego życia miłosnego. Sanah i znany jej fanom "Ten Stan" prawdopodobnie pobrali się w czerwcu 2022 roku.
Przez to, że w tekstach piosenek z najnowszego albumu artystki pojawił się wątek rozstania, fani zaczęli spekulować o kryzysie w związku piosenkarki. Ta postanowiła ich uspokoić i wywiadzie dla "Twojego Stylu" złamała żelazną zasadę i przerwała milczenie na temat swojego małżeństwa.
"Ze mną i Stanem wszystko dobrze. Bardzo mi pomaga także w procesie twórczym. Ma świetne muzyczne ucho do drobiazgów, których ja czasem nie słyszę. I ogromną wiedzę na temat polskiej sceny muzycznej. Kocha retroklimaty i zna piosenki, których u mnie w domu się nie słuchało: Marka Grechuty, Seweryna Krajewskiego, Wojciecha Młynarskiego. Podsuwa mi wiele pomysłów, inspiracji. Czasem muzykujemy razem dla przyjemności - on gra na fortepianie, ja na skrzypcach i tak sobie improwizujemy" - opowiedziała artystka.
Młoda wokalistka dodała także, że w jej związku nie zawsze jest kolorowo. Kłótnie i nieporozumienia są na porządku dziennym.
"Dużo mocnych słów czasem pada z moich ust, na szczęście tylko Staś je słyszy. Spędzamy mnóstwo czasu razem - również w trasie. I tyle osób przewija się dookoła nas, że czasem czujemy się tym nieco zmęczeni. Wtedy zdarza się, że któreś z nas wybucha. Ale mamy szczerą, wspierającą relację. Tworzymy zgrany zespół i wzajemnie o siebie dbamy. Staś jest dobrym słuchaczem, rozumie na czym mi zależy. Ja też staram się go słuchać. Cieszę się, że jeździ ze mną w trasy, bez niego byłoby trudno. Pomaga mi. I tym, że sprowadza mnie na ziemię, kiedy trzeba" - podsumowała Sanah.
Zobacz też:
A jednak to nie były plotki. W życiu Sanah wiele się zmieniło. Już nie ukrywa tego o mężu
Najpierw afera z nową płytą Sanah, a teraz takie wieści. To już oficjalne