W programie Cichopek niektórym puściły nerwy. Interweniowała jedna z uczestniczek
W randkowym show "Moja mama i twój tata" nie dość, że niespodziewanie pojawili się nowi uczestnicy programu, to i emocje sięgnęły zenitu. Niektóre uczestniczki musiały jednak ostudzić emocje pewnych panów. Wtedy wkroczyła do akcji sama prowadząca, Katarzyna Cichopek.
W 5. odcinku programu "Moja mama i twój tata" przyszedł czas na refleksje. Krzysztof, który był na pierwszej randce z Donatą, później zaczął interesować się też innymi uczestniczkami. To bardzo zabolało kobietę, która przyszła do programu z bagażem nieprzyjemnych doświadczeń dotyczących związków.
Lucyna nazywana również "Lucy" nie kryła swojego rozczarowania postawą Krzysztofa wobec Donaty. W bardzo bezpośredni sposób wyznała mu, że gdyby to ją tak potraktował, musiałby się liczyć z konsekwencjami: "Na jej miejscu dałabym ci w pysk". Dała mu również życiową radę w typowym dla siebie, zgryźliwym stylu, aby zaczął myśleć głową i sercem, a nie inną częścią ciała: "Zacznij myśleć sercem, potem dodaj głowę..."
Do mazurskiej willi przybyli też nowi uczestnicy randkowego show - Alicja i Jacek. Długonoga blondynka od razu oczarowała panów (Szymona, Krzysztofa K. i Piotra), którzy mieli nadzieję na bliższe poznanie. Z kolei Jacek... swoim zachowaniem raczej nie sprawi, żeby kobiety za nim szalały.
Korzystając z okazji, Jacek i Alicja poszli porozmawiać w altanie, tylko po to, aby kobieta od razu zrozumiała, że nie jest to typ mężczyzny dla niej. Nowy uczestnik nie poddawał się i spróbował też nawiązać kontakt z ciemnowłosą Anną. Niestety "luzu" Jacek nie znalazł u Ani, którą zmroził pytaniem o... pływaniu bez ubrań. Uczestniczka od razu postawiła jasno granice i nie chciała kontynuować rozmowy: "Dla mnie to jest pytanie nie na miejscu" - skwitowała kobieta.
Jacek jednak się nie poddawał i przy okazji wspólnych tańców zdecydował się poderwać blondynkę Anię, która czuje coś więcej do Sławka. Niestety rozmowa również nie była udana, a co więcej Anna od razu powiedziała Sławkowi, że Jacek był namolny w swoim zachowaniu.
Z kolei Krzysztof K. po wspólnym tańcu z Alicją chciał jej na następny dzień podziękować za to spotkanie. Niestety mężczyzna zagalopował się, przez co Alicja musiała postawić wyraźną granicę. Co więcej, wyznała, że ich relacja może się skończyć wyłącznie na etapie koleżeńskim.
Niespodziewanie do pokoju dzieci wkroczyła prowadząca cały program, Katarzyna Cichopek. Zapytała się córek i synów o to, który rodzic według nich potrzebuje spotkania ze swoją pociechą. Choć rozpoczęło się głosowanie, nie poznaliśmy ostatecznych wyników.
Oglądaj program "Moja mama i twój tata" w każdą środę o godzinie 20:10 na antenie Telewizji Polsat.
Zobacz też:
Sceny z Krzysztofem poruszyły widzów. Sama Cichopek była pod wrażeniem
Sławek podpadł widzom tymi słowami do Krzysztofa. "Zachował się jak..."
Zrobiła furorę w "Moja mama i twój tata". Kiedyś wyglądała zupełnie inaczej
Nowe doniesienia w sprawie programu Cichopek. Wyszło śmiesznie, żenująco i zaskakująco