Reklama
Reklama

W „Wiadomościach” odczytano sprostowanie. TVP przegrało sprawę z dziennikarzem TVN

Na sam koniec sobotniego wydania „Wiadomości” widzowie wysłuchali niecodziennych słów. Prezenterka „Wiadomości” odczytała sprostowaine. To wynik prawomocnego wyroku sądu sprzed trzech lat w sprawie wytoczonej TVP przez dziennikarza TVN.

W "Wiadomościach" odczytano sprostowanie

O rzetelności informacji podawanych w Telewizji Polskiej wciąż wiele się mówi, a zdania na ten temat są podzielone. Wpadki, które zdarzają się na antenie, nie poprawiają wizerunku stacji.

W sobotnim wydaniu Edyta Lewandowska odczytała w "Wiadomościach" sprostowanie napisane przez Bertolda Kittela, dziennikarza TVN i laureata nagrody Grand Press. Prezenterka nie miała wyjścia, bowiem TVP zostało zobowiązane do zaznaczenia, że podało nieprawdziwe informacje po tym, jak TVN wyemitował reportaż zatytułowany "Układ radomski", który ukazał się w "Superwizjerze". To właśnie Kittel był jego autorem.

Reklama

W odpowiedzi na rewelacje płynące z "Superwizjera" TVP Info oraz "Wiadomości" pokazały materiał, w którym ujawniono, że tzw. układ radomski mieli tworzyć współpracownicy SB i polityk PSL. W materiale przygotowanym przez dziennikarza TVP Bartłomieja Graczaka z października 2018 r. znalazła się informacja, że Bertold Kittel wraz z prezydentem Radomia Radosławem Witkowskim zna się od wielu lat. Jak podano: łączy ich kilkunastoletnia znajomość. Zasugerowano również, że dziennikarz TVN rozmyślnie o tym "nie wspomniał".

Sobotnie oświadczenie jest efektem prawomocnego wyroku sądu, jaki zapadł trzy lata temu.

"Nieprawdą jest, że Bertold Kittel, dziennikarz TVN i autor reportażu "Układ radomski" od kilkunastu lat zna prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego. Ja, redaktor Bertold Kittel, nigdy nie byłem i nie jestem znajomym prezydenta Radosława Witkowskiego. Podpisał Bertold Kittel" - odczytała Lewandowska.

TVP pozwana przez dziennikarza TVN

Jak donoszą wirtualnemedia.pl, Kittel pozwał Telewizję Polską o naruszenie dóbr osobistych. Dziennikarz utrzymywał, że nigdy nie spotkał się z Radosławem Witkowskim, "Wiadomości" TVP nie tylko podały nieprawdziwe informacje, ale również nie zadały sobie trudu i nie skontaktowały się z nim w sprawie potwierdzenia informacji wykorzystanych w reportażu Graczaka.

W związku z prawomocnym wyrokiem sądu "Wiadomości" miały przeprosić reportera TVN. Faktycznie, przeprosiny wyemitowano na początku marca tego roku, natomiast nie zrobiono tego w głównym wydaniu "Wiadomości" o stałej godzinie, ale w przeniesionym wydaniu, które opublikowano o innej porze. Sprostowanie połączone z przeprosinami było widoczne na wizji przez niespełna trzy sekundy. Wątpliwym jest, by informacja trafiła do wielu widzów stacji.

Zobacz też:

Jacek Kurski nie chce LGBT+ w TVP? "Nie zapraszam par jednopłciowych..."

Magdalena Ogórek nigdy nie zaakceptuje TEJ rzeczy w atakach konkurencji

Karolina Pajączkowska o pracy w TVP Info: "Nie jesteśmy czytadłami"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Wiadomości TVP | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy