Wagner i Adamczyk byli najgorętszą parą polskiego show-biznesu. Ich rozstanie zaskoczyło wszystkich

Agnieszka Wagner i Piotr Adamczyk poznali się trzy dekady temu, w studiu Teatru Telewizji. Między wówczas 24-letnią aktorką i 22-letnim aktorem od razu zaiskrzyło.

Wagner miała już na swoim koncie role w popularnych produkcjach, które przyniosły jej dużą rozpoznawalność. Jej talent aktorski można było podziwiać między innymi w kultowym już "Pożegnaniu z Marią", gdzie zagrała tytułową rolę, czy w "Pierścionku z orłem w koronie". Adamczyk z kolei był studentem III roku warszawskiej PWST.

"Od razu zaczął flirtować, prawić dziewczynie komplementy, zabawiać dowcipnymi opowieściami. Za wszelką cenę chciał na niej zrobić wrażenie. Nie brakowało mu uroku, więc dopiął swego" - mówiła w rozmowie z "Na Żywo" pragnąca zachować anonimowość koleżanka Wagner.

Piękna aktorka uległa zalotom młodszego kolegi. Adamczyk słynął z wysokiej kultury osobistej, szarmanckiego stosunku do kobiet i dużej charyzmy, która w połączeniu z inteligencją stworzyła mieszankę, której nie sposób było się oprzeć.

Uczucie, które którym Wagner obdarzyła aktora okazało się większe, niż jej chęć robienia kariery. To właśnie dla ukochanego odrzuciła liczne propozycje filmowe, które mogły zrobić z niej gwiazdę. Także te zagraniczne.

"Nie byłam nastawiona na karierę, a tym bardziej na karierę poza Polską. Nie chciałam opuszczać kraju" - mówiła aktorka w rozmowie z "Galą".

Miłość aktorskiej pary kwitła w najlepsze, w zaciszu, z dala od świateł reflektorów. Adamczyk i Wagner zdecydowali się na wspólne zamieszkanie jeszcze przed tym, jak aktor skończył studia. Oboje bardzo cenili sobie swoją prywatność i dbali o to, aby wieści o ich relacji nie przedostały się do mediów.

"Uważam, że jeżeli aktor sprzeda całą swoją prywatność, przestaje być interesujący dla widza. Ktoś, kto mnie ogląda, nie musi przecież wiedzieć, jak ma na imię moja dziewczyna, co lubię jeść na śniadanie i jakiego koloru jest moja pościel" - podkreślał Piotr Adamczyk w rozmowie z "Echem Dnia".

Minęły trzy lata, zanim aktorzy zdecydowali się pokazać razem publicznie. Na swój debiut wybrali Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni. Wspólne wyjście zakochanych z miejsca wywołało ogromne poruszenie. Byli parą jak z obrazka - ona piękna, on przystojny. Uchodzili za jedną z najbardziej atrakcyjnych par polskiego show-biznesu. W mediach aż wrzało, kiedy gruchnęła wieść, że Wagner i Adamczyk przygotowuję się do ślubu.

Ostatecznie jednak nie było romantycznej przysięgi przed ołtarzem, a rozstanie.

Aktorskiej parze kibicowała cała Polska. Kolorowe media rozpisywały się o łączącej ich relacji. Niestety, nad związkiem Wagner i Adamczyka pojawiły się czarne chmury. Szybko okazało się, że ich wizje na przyszłość nie pokrywają się ze sobą. Każde z nich chciało od życia czegoś innego, a uczucie nie miało szans wobec tak zgoła odmiennych priorytetów.

Agnieszka Wagner czuła, że jest już gotowa na założenie rodziny i stworzenie prawdziwego domu. Piotr Adamczyk z kolei chciał rozwijać swoją karierę zawodową, grał w coraz to kolejnych produkcjach i z radością przyjmował ciekawe role. Nic więc dziwnego, że z czasem zdecydowali się na rozstanie. Ta decyzja z pewnością nie należała do najłatwiejszych, zwłaszcza, że zarówno dla Wagner, jak i dla Adamczyka, był to pierwszy poważny związek.

Od rozstania aktorów minęło już wiele lat. Aktualnie łączy ich przyjacielska relacja, a dawne emocje już dawno odeszły w niepamięć. Oboje zresztą z powodzeniem układają sobie życie u boku swoich drugich połówek. Piotr Adamczyk poślubił młodszą o 19 lat Karoliną Szymczak - modelkę i aktorkę. Agnieszka Wagner od lat jest żoną Jerzego Jurczyńskiego, przed laty rzecznika prasowego spółki Azoty Tarnów oraz klubu piłkarskiego Wisła Kraków, z którym doczekała się córki, Heleny.

Zobacz także:

Agnieszka Wagner była jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Co dziś się z nią dzieje?

Piotr Adamczyk przekazał smutne wieści o żonie. Karolina cierpi od lat

Żona Adamczyka pilnie przekazała poruszające wieści. "Odszedł wspaniały człowiek"