Reklama
Reklama

Waldemar z „Rolnika” zamyka usta plotkarzom. Zamiast rozstania takie wieści

Waldemar z 10. edycji programu „Rolnik szuka żony” jeszcze niedawno był posądzany o rzekome plany rozstania z Dorotą. Pojawiły się nawet plotki, jakoby miał problem z utrzymywaniem relacji. Tymczasem wyszło na jaw, że nagły przypływ dyskrecji Waldemara i jego ukochanej miał zupełnie inny, radosny powód.

Mało który uczestnik programu „Rolnik szuka żony” tak podzielił widzów, jak Waldemar Gilas. Rolnik, prowadzący wraz z rodzicami gospodarstwo w gminie Pakość w województwie kujawsko-pomorskim bez trudu podtrzymuje zainteresowanie swoją osobą długo po zakończeniu programu. 

Fani „misyjnego” show TVP lubią rozważać, czy dokonał właściwego wyboru. A było z tym trochę kłopotu…

Reklama

Waldemar z 10 edycji "Rolnika" od początku budził kontrowersje

Już podczas programu wyszło na jaw, że w tajemnicy utrzymywał relacje z kobietą poznaną poza show, a na dodatek został posądzony o brak decyzyjności i nadmierne uleganie rodzicom. Program zakończył bowiem deklaracją, że zamierza budować związek z Ewą, a potem zmienił zdanie i zdecydował się wybrać Dorotę, którą od początku faworyzowali jego rodzice. 

Na pożegnanie jeszcze zwalił całą winę na Ewę, twierdząc, że nie miała czystych intencji zgłaszając się do programu. W rozmowie z Martą Manowską zarzucił byłej wybrance interesowność i chęć wypromowania się w show biznesie:

„Ewa nie chciała wejść w relacje ze mną. Chodziło jej o zasięgi, rozpoznawalność. Ona koncertuje. Jej chodziło tylko o to, żeby jej kariera nabrała tempa”. 

Waldemar z "Rolnika" mierzy się z okrutnymi plotkami

Co gorsza, z czasem pojawiły się podejrzenia, jakoby z Dorotą też się Waldemarowi nie ułożyło. Powodem była nagła wstrzemięźliwość obojga w publikowaniu wspólnych zdjęć. Za to na Instagramie Doroty ukazał się zagadkowy wpis:

„Ktoś, kto karmi innych kłamstwem, prędzej czy później udławi się smakiem prawdy".

I kiedy już spekulacje na temat rzekomo wiszącego w powietrzu rozstania na dobre nabrały rumieńców, Waldemar i Dorota ujawnili, że spodziewają się wspólnego dziecka. Ciąża jest już na tyle zaawansowana, że już wiedzą, że na świat przyjdzie dziewczynka. 

Waldemar, który wychowuje syna z poprzedniego związku, nie kryje radości. W rozmowie z Party wyznał:

„To jest chyba też jakaś rekompensata. Ja jestem dobrym człowiekiem, ja nikomu krzywdy nie robię i nikomu, źle nie życzę tak, jak mi źle życzono. Po prostu, co dobre to mnie jednak spotyka. Moim marzeniem było, że miał być syn i jest syn. Z drugim miała być córeczka no i lepiej nie mogłem sobie tego wymarzyć. Bardzo się cieszę, że jest to córeczka, bo bardzo chciałem mieć córeczkę”. 

Waldemar z "Rolnika": widzowie wreszcie go polubili

Jak ujawnił rolnik, wraz z wiadomością o ciąży, zmieniła się atmosfera wokół niego. Jego życiowe wybory nie są już krytykowane, lecz chwalone. 

W rozmowie z Party Waldemar wyznał, że nagła zmiana nastrojów była dla niego miłym zaskoczeniem:

„Cieszę się razem z Dorotką, że tyle jest fajnych, pozytywnych ludzi, którzy mimo wszystko dobrze nam życzą. Setki wiadomości, setki komentarzy na naszych profilach dużo nam dały werwy, siły, energii i wiary w to, że jednak warto się dzielić tym szczęściem jakie człowieka spotkało. Ja się nawet nie spodziewałem, że taki odzew będzie bardzo, bardzo pozytywny. Dorotka dobrze znosi ciążę. Nie ma żadnych takich objawów. Na razie się nie skarży. Zadowolona jest z takiego etapu, który jest do tej pory”.

Zobacz też:

Waldemar z "Rolnika" nie mógł wytrzymać i podzielił się wielką radością. Płyną gratulacje

Waldemar z "Rolnika" przyznaje się do błędów. Zabrał głos w sprawie nowej edycji

Kryzys jest prawdą? Waldemar z "Rolnik szuka żony" znów imprezuje bez partnerki!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Waldemar Gilas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy