Waldi z "Rolnika" wreszcie planuje ślub. Naprawdę zaprosi właśnie jego?
Waldemar Gilas i Dorota poznali się na planie 10. sezonu "Rolnik szuka żony". Zamieszkali razem niemal rok temu, doczekali się narodzin córki, ale do tej pory żadne z nich nie mówiło o ślubie. Teraz wreszcie się to zmieniło. Waldi w nowym wywiadzie opowiedział ze szczegółami o planowanej ceremonii... i już sama lista gości może wywołać kontrowersje.
Kiedy Waldemar Gilas z 10. sezonu "Rolnik szuka żony" związał się z Dorotą już po tym, jak rozpadła się jego relacja z Ewą, wielu widzów nie wróżyło im szczęścia. Stało się jednak inaczej. Para zamieszkała razem w zeszłe wakacje, a jesienią na świat przyszła ich córka. Wciąż jednak żadne z nich nie mówiło o ślubie.
Im więcej mijało czasu, tym bardziej fani zastanawiali się, czemu para nie stanęła jeszcze na ślubnym kobiercu. Co jakiś czas pojawiały się nawet plotki o kryzysie, zwłaszcza ostatnio, kiedy Dorota spotkała się z... Ewą, z którą Waldi długo spierał się w mediach po rozstaniu.
Najnowszy wywiad dla "Party" pokazuje jednak, że ich związek kwitnie - na tyle, by wreszcie zaczęli planować ślub. Gilas podzielił się kilkoma zaskakującymi szczegółami. Zwłaszcza lista gości jest niespodzianką.
Waldemar w wywiadzie przyznał, że najpierw chciał urządzić ceremonię dla ich córki, a dopiero później skupić się na ślubie. Ta odbyła się niedawno, a jednym z gości był Dariusz Machałowski, także z 10. sezonu "Rolnika" - ten sam, którzy niespodziewanie zerwał z Nicolą. Przyszła zatem pora na planowanie kolejnej uroczystości.
"My rozmowy już dłuższy czas prowadzimy odnośnie ślubu, odnośnie zaręczyn. Ja tak jak powiedziałem, to zamierzam zrobić, ja tam słów na wiatr nie rzucam, więc trwają intensywne rozmowy. [...] Wydaje mi się, że kolejny etap też już w niedługim czasie nastąpi" - zapewnia Gilas.
Rolnik przyznaje, że on i Dorota mają nieco odmienne wizje ceremonii. Jemu marzy się wystawne wesele na wiele osób, a ukochana wolałaby bardziej kameralną uroczystość. Szukają kompromisu, ale Waldi przyznaje, że chciałby przekonać partnerkę do swoich pomysłów.
"Stanęło na takim małym wykonaniu Dorotki i na tym większym wykonaniu moim. [...] Wydaje mi się, że gdzieś tak pośrodku się spotkamy. Ja bym chciał większe [wesele - przyp. red.] - tłumaczy.
Gilas nie kryje, że na ślub i wesele chciałby zaprosić znajomych z "Rolnika". Co ciekawe, nie wymienił Marty Manowskiej, która przecież regularnie pojawia się na ślubach swoich "podopiecznych" z programu. Przyznał też, że z 10. sezonu utrzymują kontakt jedynie z niesławnym Dariuszem Machałowskim.
"Darek oczywiście, bo z 10. edycji tylko z Darkiem utrzymuję kontakt, z Arturem i dziewczynami nie mamy już kontaktu. Być może Tomka z 9. edycji, który niedaleko mnie mieszka, z nim też mam dobry kontakt [...] Tomek bardzo sympatyczny i też byśmy chcieli Tomka zaprosić" - wymienia rolnik.
Na liście nie zabraknie też Elżbiety Czabator z 8. sezonu.
"Na pewno Ela Czabator, gdyż Ela była z nami od początku, Ela ma moje wielkie uznanie i szacunek, gdyż ona na początku nawiązała z nami kontakt. Nie uległa temu, co w lutym zeszłego roku na mój temat pisano, jak mnie odebrano po programie. Chciała mnie poznać osobiście, więc Ela ma u mnie szczególne miejsce" - podkreśla Waldemar.
Zobacz też:
Wraca "Rolnik szuka żony". Wiemy, jak wyglądają uczestnicy