"Walduś" i "wójtowa" byli parą. Ich rozstanie do dziś jest owiane tajemnicą
Pamiętacie, że Violetta Arlak i Bartosz Żukowski byli przed laty parą? Serialowa Wójtowa z "Rancza" i Walduś z "Kiepskich" poznali się zaś jeszcze na początku millenium. Kiedy w mediach gruchnęły wieści o ich rozstaniu, wszyscy byli w szoku. Okoliczności zakończenia związku gwiazdorskiej pary do dziś owiane są tajemnicą. Oto szczegóły.
Bartosz Żukowski to aktor, który w pamięci widzów wpisał się jako Walduś ze "Świata według Kiepskich". Violetta Arlak z kolei podbiła serca fanów serialu "Ranczo", wcielając się w postać wójtowej Haliny. Dziś niewielu jednak pamięta, że ci aktorzy byli kiedyś ze sobą bardzo blisko - do tego stopnia, że plotkowano nawet o ślubie.
Żukowski i Arlak poznali się na planie do programu "Statek szalony" w 2000 roku, kiedy obydwoje dopiero rozkręcali swoje kariery. Zwrócili na siebie uwagę i wkrótce wyszło na jaw, że - mimo siedmiu lat różnicy z przewagą dla Arlak - są parą. Plotkowano nawet o zaręczynach - aktorka swego czasu miała ponoć nosić pierścionek. Do ślubu jednak nie doszło, a para - w dość niejasnych dla mediów okolicznościach - postanowiła się rozstać.
Do dziś nie wiadomo, co było powodem rozpadu relacji, choć dostępne informacje wskazują na to, że nie było między nimi złej krwi. Arlak po latach w rozmowie z "Na żywo" wyznała swoje dość zdroworozsądkowe podejście do relacji romantycznych. Jak oceniła, dobrze czuje się sama ze sobą, choć nie zamyka się na miłość.
"Oczywiście, że jest miejsce na miłość. Ale jeśli chodzi o mężczyzn, to oni przychodzą i odchodzą. Dlatego nauczyłam się już, że najlepiej liczyć na siebie. To ja muszę dać sobie wsparcie. Gdy mam obok siebie partnera jest świetnie, gdy go brak, też dobrze" - powiedziała w rozmowie z "Na żywo".
Co dziś słychać u dawnej pary? Bartosz Żukowski był mężem Ewy Coll, z którą ma córkę. Małżeństwo jednak nie przetrwało, a aktor ma mieć u boku nową partnerkę. Jeśli chodzi o Violettę Arlak, nie wiemy zbyt wiele o jej życiu uczuciowym. Jakiś czas temu wyznała "Plejadzie", że nie czuje się w obowiązku, aby opowiadać o swoim życiu prywatnym w mediach. Dała do zrozumienia, że w jej ocenie, widz powinien skupić się tylko i wyłącznie na jej dorobku artystycznym.
"Niestety mamy takie czasy, że wszyscy wszystko o sobie mówią i trochę mnie to przeraża. Ale skoro to lubią, proszę bardzo. Ja coraz mniej i coraz lepiej się z tym czuję. Uważam, że widz, siedząc przed aktorem, nie powinien nic o nim wiedzieć i powinien myśleć tylko o tym, co niesie grana przez niego postać" - podsumowała.
Zobacz także:
Wójtowa z "Rancza" jest nie do poznania. Wróciła na salony i od razu taki widok
Aktorka "Rancza" już tak nie wygląda. Schudła 20 kilogramów i zmieniła fryzurę
Violetta Arlak schudła 20 kilogramów. Nie uwierzycie, z czego musiała zrezygnować